Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odebrał w środę z rąk prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza Order Księcia Jarosława Mądrego - jedno z najwyższych ukraińskich odznaczeń państwowych.
Ministrowi Sikorskiemu order nadano 26 kwietnia, w dniu 25. rocznicy katastrofy w Czarnobylu. W dekrecie napisano wtedy, że prezydent Janukowycz odznaczył Sikorskiego za "znaczny osobisty wkład włożony w walkę z następstwami katastrofy czarnobylskiej, realizację międzynarodowych programów humanitarnych oraz wieloletnią działalność społeczną".
W rozmowie przed uroczystością szef MSZ mówił, że odznaczenie to jest dowodem tego, iż Ukraina docenia to, co robi dla niej Polska. Pokazuje też, że Polska potrafiła współpracować zarówno z poprzednimi władzami Ukrainy, jak i obecnymi, i nie zapomniała o tym kraju.
Wśród Polaków odznaczonych Orderem Księcia Jarosława Mądrego są m.in.: Lech Kaczyński, Bronisław Komorowski, Jacek Kuroń, Aleksander Kwaśniewski, Adam Michnik, Lech Wałęsa, Andrzej Wajda i Krzysztof Zanussi.
Ukraina chce handlować z Unią
Szef MSZ nie przyjechał jednak do Kijowa tylko po order. Spotkał się też z pierwszym wicepremierem i ministrem rozwoju gospodarczego i handlu Andrijem Klujewem, odpowiedzialnym za negocjacje ws. umowy stowarzyszeniowej z UE.
- Cieszymy się z przyspieszenia negocjacji i z dużego zaawansowania rozmów w większości otwartych rozdziałów. Jest nadal szansa na zakończenie negocjacji w tym roku, to jest podczas naszej prezydencji europejskiej, co byłoby wielkim wspólnym polsko-ukraińskim sukcesem - mówił Sikorski po spotkaniu.
Również Kijów liczy na to, że umowa stowarzyszeniowa zostanie zawarta w czasie, gdy pracami UE będzie kierować Warszawa, dokument określi bowiem stworzenie strefy wolnego handlu i wprowadzi ułatwienia wizowe dla obywateli Ukrainy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA