Wydawało się, że rozwiązanie problemu braku zasilania w wielu rejonach Polski jest tylko kwestią czasu. Bardzo ciężka sytuacja miała być pod kontrolą. Okazało się jednak, że potężny problem z dostępem do energii elektrycznej jest w Małopolsce - prądu nie mają tam 182 tysiące gospodarstw.
Przez cały dzień będziemy śledzić sytuację na drogach i informować was o wszelkich utrudnieniach. Czekamy także na informacje od Was przesyłane na Kontakt TVN24. Piszcie maila, wysyłajcie zdjęcia oraz filmy na kontakt@tvn24.pl, dzwońcie 22 3242424, piszcie smsy na numer 516 444 474 redakcja tvn24.pl
rejon Kraków (95 tys. odbiorców) – okolice: Nowego Sącza, Limanowej, Rabki, Jabłonki, Jordanowa, Szczawnicy, Myślenic, Sułkowic, Zakliczyna, Śledziejowic, Sieprawia, Wieliczki, Gdowa, Świątnik Górnych, Jerzmanowic, Pleszewa rejon Tarnów ( 40 tys. odbiorców) – okolice Tarnowa, Bochni, Brzeska rejon Trzebinia (30 tys. odbiorców) – okolice Olkusza rejon Skarżysko Kamienna (760 odbiorców) – okolice Charsznicy, Działoszyc rejon Bielsko Biała (18.5 tys. odbiorców) – okolice Wadowic, Suchej Beskidzkiej rejon Rzeszów (800 odbiorców) – okolice Biecza braki zasilania w Małopolsce
W Małopolsce liczba awarii sieci energetycznej zwiększyła się znacznie od wczoraj. Koło południa prądu nie miały ponad 184 tysiące gospodarstw domowych. Po godz. 14 182 tys. Tak czy siak, to duży wzrost, biorąc pod uwagę fakt, że do godziny 9 bez prądu było w tym województwie "zaledwie" około 70 tysięcy gospodarstw domowych.
Obecnie największe problemy z energią ma rejon krakowski, w którym bez prądu jest ponad 90 tysięcy gospodarstw. Także na terenie tego województwa doszło do poważnej awarii energetycznej, wskutek której prądu została pozbawiona kopalnia w Olkuszu. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii, przestały bowiem działać pompy, odprowadzające wodę z podziemnych korytarzy. CZYTAJ WIĘCEJ
Mazowsze - nadal ciężko
Najgorsza sytuacja energetyczna od początku ataku zimy była jednak na Mazowszu. Tutaj w środę bez prądu było około pół miliona ludzi. Wieczorem ta liczba zmniejszyła się prawie o połowę. Ale 200 tysięcy odbiorców i tak musiało spędzić tę noc w zimnie (w przypadku elektrycznego ogrzewania), a ranek przy świeczkach. Najwięcej z nich w okolicach Otwocka, Karczewa, Wązowni i Radzymina.
- Bez prądu od środy od godziny 14 pozostają rano okolice Nadarzyna - napisał internauta w przesłanym do nas na numer 516444474 sms-ie. Od 6 operatorzy usuwają awarie. Efekt? - O godzinie 8 na Mazowszu prądu pozbawionych było już tylko 125 tysięcy gospodarstw - poinformowała rzecznik Zakładu Energetycznego Warszawa-Teren Katarzyna Burda-Mazurek.
Na godzinę 13 w czwartek, według komunikatu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego liczba osób pozbawionych prądu została już zmniejszona do około 98 tysięcy, z czego ok. 600 w rejonie energetycznym Radom (powiaty: Radom, Grójec, Zwoleń, Kozienice) i ponad 97 tys. w rejonie Warszawa Teren (w powiatach: Otwock, Mińsk Mazowiecki, Garwolin, Góra Kalwaria, Mrozy, Tłuszcz, Wyszków).
Awarie usuwane będą dziś i jutro. Z większością operatorzy powinni się uporać jeszcze w czwartek. Dobra wiadomość jest taka, że nowych awarii na Mazowszu nie przybywa. Dotyczy to także Pomorza. Tam bez prądu było w czwartek rano 40 tysięcy gospodarstw.
Na wschodzie się zmienia
Z usuwaniem awarii dobrze radzi sobie województwo podlaskie. Prądu nie ma tam już tylko około półtora tysiąca odbiorców - 500 gospodarstw wokół Łomży i około 1000 w okolicach Bielska Podlaskiego. Podobna ilość odbiorców (1,5 tysiąca) pozbawiona jest prądu w województwie warmińsko-mazurskim, głównie w okolicach Ełku i Olecka. - Wszystkie awarie powinny zostać usunięte do południa - zapewniła rzeczniczka wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek.
W okolicach Puław w województwie lubelskim przy świeczkach ranek spędzało około 1,2 tys. gospodarstw. Przypomnijmy, że w środę rano bez prądu w północno-wschodniej Polsce było aż 100 tysięcy odbiorców.
Ciemna noc w Bytomiu
Od 1 w nocy prądu nie ma 15 tysięcy mieszkańców Bytomia. Awaria energii elektrycznej nastąpiła w wyniku śnieżyc, jakie pojawiły się nad Śląskiem. W całym województwie bez prądu na noc zostało około 47 tysięcy ludzi, w tym między innymi mieszkańcy osiedla Mydlice w Dąbrowie Górniczej, a także rejonów Cieszyna, Brennej, Ustronia, Żywca i Istebnej.
Na całym Podbeskidziu i Żywiecczyźnie prądu o godzinie 7 rano nie miało około 31 tysięcy odbiorców, w powiecie będzińskim 15 tysięcy i częstochowskim 800. Na północy województwa śląskiego - w rejonie Częstochowy - prądu nie mają mieszkańcy Szczekocin, Poraja oraz Koziegłów.
Ciemno na Podkarpaciu
Na Podkarpaciu bez prądu jest ok. 57 tys. odbiorców. To efekt zerwanych linii energetycznych pod ciężarem śniegu, wiatru oraz od konarów padających drzew. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Sanoka, gdzie prądu nie ma ponad 16 tys. odbiorców, Rzeszowa - około 14 tys. i Mielca - 12 tys.
Jak poinformowano w dyspozycji mocy Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego, awarie są na bieżąco lokalizowane i naprawiane, ale trudne warunki pogodowe powodują, że pojawiają się kolejne uszkodzenia, często już naprawionych stacji.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / internautka Gaba