Tomasz Siemoniak zawsze był w drugim szeregu, nie miał i nie ma samodzielnej pozycji w polityce - stwierdził w "Jeden na jeden" Grzegorz Schetyna. Obaj politycy rywalizują o fotel przewodniczącego PO. - Lider Platformy powinien być osobą samodzielną, pierwszoliniową i taką, która będzie samodzielnie podejmować decyzje - ocenił Schetyna.
- Zakładaliśmy razem Platformę, bo rzeczywiście politykę robiliśmy razem. Ja się zajmowałem budową struktur, a Tomasz Siemoniak odpowiadał na maile, które otrzymywał Donald Tusk. Taki był początek jego aktywności w Platformie Obywatelskiej - powiedział Schetyna.
Na te słowa natychmiast odpowiedział na Twitterze były minister obrony Tomasz Siemoniak. "Maile, gdy tworzyła się PO? Chyba Grzegorz Schetyna był w innym "projekcie":) Pracowałem wtedy jako wiceprezydent Warszawy" - napisał.
Maile gdy tworzyła się PO? Chyba GS był w innym "projekcie":) Pracowałem wtedy jako wiceprezydent Warszawy. https://t.co/PDDPewpm3E
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) listopad 24, 2015
"Nigdy nie był liderem"
Dalej Schetyna relacjonował w "Jeden na jeden", że po współpracy z Tuskiem i "odpisywaniu na maile" Siemoniak trafił do biura prasowego MON.
- On był zawsze w drugim szeregu. Nigdy nie był liderem żadnego projektu i nigdy nie będzie, bo uważam, bo to jest kwestia charakteru. Albo jego braku - ocenił Schetyna.
"Ostatni czas był zły dla PO"
Schetyna przekonywał, że on sam ma charakter i "robi wszystko, żeby to pokazać". - Lider Platformy powinien być osobą samodzielną, pierwszoliniową i taką, która będzie samodzielnie podejmować decyzje - powiedział. Wyjaśnił, że jest przeciwny "kontynuacji tego, co było przez ostatnie dwa lata", kiedy Siemoniak był członkiem zarządu krajowego PO. - Uważam, że ten ostatni czas był zły dla Platformy Obywatelskiej i nie chcę pozwolić na to, żeby ten czas był kontynuowany w przyszłości - dodał.
Schetyna zauważył, że Siemoniak jest "kandydatem Ewy Kopacz" i "nie powinien się tego wstydzić". - Nigdy nie prowadził żadnej samodzielnej polityki. Nie miał w polityce samodzielnej pozycji. Nie miał i nie ma - ocenił.
Jego zdaniem, Siemoniak na czele PO byłby kolejnym "eksperymentem". - Jeśli ktoś chce próbować eksperymentować w Platformie Obywatelskiej w takiej sytuacji, w jakiej Platforma jest teraz, to będę mówił wszystkim, żebyśmy tego nie robili, bo to jest zbyt duże ryzyko - stwierdził.
Dodał, że partia jest po przejściach i przegranych wyborach, dlatego trzeba ją jak najszybciej odbudować.
Schetyna: Tusk powinien kandydować na prezydenta
Schetyna był pytany o to, jak wyobraża sobie powrót Donalda Tuska, szefa Rady Europejskiej, z Brukseli, i czy znajdzie się dla niego miejsce w Platformie. Polityk wyraził opinię, że wszystko zależy od tego, kiedy Tusk zakończy pracę w Radzie Europejskiej: czy będzie przewodniczył jej przez jedną, czy dwie kadencje.
- Jeżeli będzie wracał za 4 lata, to powinien być kandydatem na prezydenta Rzeczypospolitej. Jeśli będzie chciał podjąć jakieś wyzwanie w polskiej polityce, to jest naturalne miejsce dla niego - ocenił Schetyna.
Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24