Jak tak ważny gość przybywa, to warto go w drzwiach przywitać - sugerował poseł PiS Jacek Sasin przed zaplanowanym na piątek spotkaniem prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Wcześniej także rzeczniczka PiS Beata Mazurek "zachęcała prezydenta", żeby wyszedł na powitanie prezesa rządzącej partii.
W piątek po południu ma się odbyć spotkanie Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim. Będzie to czwarta tura rozmów prezydenta i prezesa PiS w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości.
W środę Beata Mazurek, która była gościem wPolsce.pl stwierdziła, że "wszyscy powinniśmy absolutnie z większym szacunkiem traktować Jarosława Kaczyńskiego". - Gdybym ode mnie zależało i mogłabym cokolwiek doradzić, to oczywiście, że bym zachęcała do tego, żeby [prezydent - red.] go witał - stwierdziła.
"Warto w drzwiach przywitać"
Do tych słów odniósł się Jacek Sasin (PiS) w czwartek w RMF FM. - Myślę, że są zasady dobrego wychowania, dobrego tonu i jak tak ważny gość przybywa, to warto go w drzwiach przywitać - powiedział Sasin.
Jak zaznaczył, gospodarzem jest prezydent, a nie szef jego gabinetu Krzysztof Szczerski, który witał Jarosława Kaczyńskiego podczas poprzednich wizyt w Belwederze.
- Oczywiście nie ma to żadnego znaczenia dla celu, w jakim się obaj panowie spotykają, a ten cel jest naprawdę ważny - dodał Sasin.
"Jest kimś ważniejszym niż premier"
Zdaniem posła PiS, "Jarosław Kaczyński jest kimś ważniejszym niż premier". - Bo jest szefem większości parlamentarnej, a bez tej większości parlamentarnej nie byłoby ani tego rządu, ani tego premiera - tłumaczył.
- Rzeczywistość polityczna jest taka, że to szef większości parlamentarnej, lider ugrupowania, które wygrało wybory jest postacią najważniejszą. Bez tego sukcesu, do którego poprowadził Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński nie byłoby tego rządu, nie byłoby pani premier, nie byłoby możliwości realizacji tego programu - mówił polityk PiS.
Według niego, "nie ma żadnego znaczenia, czy Jarosław Kaczyński przybywa do prezydenta jako premier, czy jako prezes partii rządzącej, czy lider większości parlamentarnej". - Najważniejsze jest to, że jest człowiekiem, który jest władny w imieniu tej większości parlamentarnej podejmować decyzje - ocenił.
Autor: KB//rzw / Źródło: RMF FM