Siedem osób zatrzymanych ws. porwania nastoletniego syna biznesmana z Wielkopolski usłyszało zarzuty uprowadzenia i działania w zorganizowanej grupie przestępczej - poinformowała we wtorek Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Chłopca uwolniła policja po 10 dniach przetrzymywania w bunkrze.
Grupie przewodził Michał K., poszukiwany przez policję listem gończym za przestępstwa związane z kradzieżami samochodów. Mimo ciążącego na nim wyroku, konsekwentnie nie stawiał się w więzieniu. Syn Michała K. Patryk był znajomym ze szkoły porwanego chłopaka.
- Michał K. usłyszał zarzut kierowania grupą przestępczą, jego syn Patryk i żona Małgorzata oraz pozostali zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w gangu. Wszystkim zarzucono też uprowadzenie nastolatka i przygotowanie uprowadzenia dwóch kolejnych osób - powiedziała Mazur-Prus i dodała, że podejrzani przyznali się do udziału w porwaniu.
Wszystkim podejrzanym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. W środę prokuratura zdecyduje, czy wnieść wniosek o areszt dla zatrzymanych porywaczy.
Planowali kolejne porwania?
Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie chce ujawnić szczegółowych informacji na temat planowanych porwań. Pomieszczenie w piwnicy, w którym przetrzymywano 19-latka, zostało wybudowane niedawno. Jego wyposażenie sugeruje, że mogłoby być wykorzystane jeszcze wielokrotnie.
Porywacze chcieli milion
Uprowadzonego dziesięć dni wcześniej 19-latka z Poznania uwolniła policja. W operacji w gminie Duszniki w powiecie szamotulskim wzięło udział kilkudziesięciu policjantów. Sprawę prowadziła specjalna grupa powołana przez Komendanta Głównego Policji. Chłopak, uczeń jednej z poznańskich szkół średnich, zaginął w drodze do szkoły. Krótko potem napłynęło żądanie okupu za jego uwolnienie. Porywacze chcieli miliona złotych. Rodzice chłopaka zajmują się rolnictwem.
19-latek przetrzymywany był w specjalnie skonstruowanym pomieszczeniu, które było odpowiednio wyciszone, wyposażone w łóżko i toaletę. Wejście było zamaskowane; prowadziło przez właz kanalizacyjny. Podczas przeszukania policja znalazła dwie sztuki broni palnej i kamizelkę kuloodporną. Stan zdrowia porwanego był na tyle dobry, że po uwolnieniu trafił do domu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań