Ośmiu krewkich pseudokibiców poczeka na proces w domach. Sąd odmówił aresztowania mężczyzn podejrzanych m.in. o napaść na policjantów w czasie wtorkowych burd przed meczem Legii z Polonią Warszawa.
W ubiegłym tygodniu stołeczna prokuratura wystąpiła do sądu o areszt dla 8 zatrzymanych. Pięciu jest podejrzanych o napaść na funkcjonariusza z użyciem niebezpiecznego narzędzia, dwóch - o czynny opór wobec funkcjonariuszy, a jeden - o zniszczenie radiowozu.
Nie posiedzieli
Sąd odmówił zastosowania wobec nich aresztu, uznając że wystarczy dozór policji. Wobec pozostałych trzech nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych. Prokuratura nie wyklucza odwołania się od tej decyzji.
W ubiegły wtorek wieczorem policja zatrzymała grupę kibiców idących na mecz między Legią a Polonią. Doszło do potężnych zamieszek. Młodzi ludzie obrzucili policjantów kamieniami, zapalonymi racami i petardami. Chuligani wbiegali też na prywatne auta. Dwa pojazdy zostały uszkodzone. Żaden z policjantów nie odniósł obrażeń.
Setki zatrzymanych, setki zarzutów
Zatrzymano 752 osoby, w tym 64 nieletnich. 688 osobom postawiono zarzuty, w większości - czynnego udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim. Wobec 454 osób zastosowano tzw. zakaz stadionowy, a 372 otrzymało dozór policyjny. 235 zatrzymanych dobrowolnie poddało się karze - przeważnie 2 lat więzienia w zawieszeniu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24