Po kilkudniowych intensywnych opadach deszczu sytuacja w kraju stabilizuje się. W wielu rejonach przestało już padać, a synoptycy zapowiadają lepszą pogodę na najbliższe dni. Z trudną sytuacją powodziową wciąż jeszcze zmaga się Małopolska i woj. świętokrzyskie.
W związku z wzrostem stanów rzek w wielu miejscach w kraju, w ciągu ostatniej doby strażacy przeprowadzili około 1,5 tys. akcji interwencyjnych - poinformował w piątek rzecznik komendanta głównego straży pożarnej Paweł Frątczak.
Interwencje strażaków związane były przede wszystkim z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic, ulic, usuwaniem połamanych przez nawałnicę drzew, podwyższaniem i wzmacnianiem wałów przeciwpowodziowych oraz udrażnianiem rowów melioracyjnych.
Opady ustaną w nocy
- W tej chwili sytuacja się stabilizuje. W wielu rejonach przestało już padać. Według prognoz meteorologicznych opady ustaną w piątek w godzinach wieczornych - powiedział Frątczak.
Według rzecznika najtrudniejsza sytuacja jest w województwie małopolskim oraz świętokrzyskim, gdzie strażacy usuwają rozlewiska, powstałe głównie na łąkach i polach, za pomocą pomp o dużej wydajności.
- W piątek rano fala kulminacyjna na Wiśle - o wysokości 7,18 m - przeszła przez Kraków. Będzie przechodzić jeszcze przez powiaty brzeski, dąbrowski, tarnowski - poinformowała rzecznik małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka.
Synoptycy zapowiadają, że w najbliższych godzinach na terenie Małopolski zachmurzenie będzie umiarkowane, okresami duże, ale padać ma tylko miejscami i to przelotnie.
Źródło: PAP