Dodatki mieszkaniowe wypłacane prokuratorom Prokuratury Krajowej znajdowały i znajdują oparcie w przepisach - poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa. Oświadczenie jest odpowiedzią na zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę, jakie członkowie stowarzyszenia prokuratorskiego Lex Super Omnia złożyli w czwartek w kancelarii premiera.
Prokuratorzy ze stowarzyszenia "Lex Super Omnia" złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę. Skierowali je jednak nie do prokuratury, a do kancelarii premiera, gdyż "nie potrafili określić jednostki prokuratury niezależnej od ministra". Członkowie prokuratorskiego stowarzyszenia domagają od szefa rządu "zapewnienia warunków do przeprowadzenia obiektywnego i sprawnego śledztwa".
W zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa prokuratorzy twierdzą, że Zbigniew Ziobro - minister sprawiedliwości i prokurator generalny - przekroczył swoje ministerialne uprawnienia, wydając rozporządzenie dotyczące delegowania prokuratorów z Prokuratury Krajowej, "wskutek czego prokuratorzy ci otrzymali od marca do 9 sierpnia 2018 r. nienależne comiesięczne świadczenie w postaci ryczałtu mieszkaniowego w łącznej wysokości 2 329 315,85 zł".
Prokuratura Krajowa: wypłacanie dodatków ma oparcie w przepisach
Jak zaznaczyła w wydanym komunikacie Prokuratury Krajowej, Prawo o prokuraturze zawiera normę, "zgodnie z którą prokurator Prokuratury Krajowej, który ma miejsce zamieszkania w innej miejscowości niż siedziba Prokuratury Krajowej, ma prawo - tak jak prokurator delegowany - do nieodpłatnego zakwaterowania w warunkach odpowiadających godności urzędu albo zwrotu kosztów zamieszkania w miejscu delegowania w formie zwrotu kosztów faktycznie poniesionych lub miesięcznego ryczałtu".
Jak dodano, przepis ten "stanowił właściwą i legalną podstawę prawną wypłaty tego świadczenia".
"Kwestia pobierania przez prokuratorów Prokuratury Krajowej należnych im dodatków była przedmiotem postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zakończonego wydaniem 30 sierpnia 2017 r. postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa. Postępowanie to dotyczyło również wydanego 6 grudnia 2016 r. przez Ministra Sprawiedliwości rozporządzenia w sprawie delegowania prokuratorów do Prokuratury Krajowej lub do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, a także świadczeń przysługujących prokuratorom delegowanym poza stałe miejsce pełnienia służby" - przypomniała Prokuratura Krajowa.
W postępowaniu stwierdzono, że "pobieranie przez prokuratorów Prokuratury Krajowej ryczałtu z tytułu zwrotu kosztów zamieszkania poniesionych w związku z pracą poza miejscem zamieszkania było zgodne z obowiązującymi przepisami prawa".
"Osoby, które składają fałszywe zawiadomienia o przestępstwie, wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, narażają się na konsekwencje prawne wynikające z art. 238 K.k. A tak czyni zarząd Stowarzyszenia Lex Super Omnia, który znając zakres postępowania prowadzonego w 2016 r. jak i jego rozstrzygnięcie mimo tego złożył zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Ministra Sprawiedliwości poprzez wydanie przedmiotowego rozporządzenia" - podsumowano.
Jednak w swoim zawiadomieniu prokuratorzy ze stowarzyszenia Lex Super Omnia podkreślają, że "dodatkowe świadczenia i należności - na mocy art. 109 Prawa o prokuraturze - przysługiwały jedynie prokuratorom delegowanym do jednostek prokuratury położonych poza miejscem pracy i zamieszkania prokuratora".
Zaznaczają, że obecnie "tym świadczeniem objęto prokuratorów powołanych dożywotnio, wykonujących swoje obowiązki w siedzibie Prokuratury Krajowej, którzy wraz z nominacją nie dostosowali miejsca zamieszkania do miejsca pracy".
Autor: tmw/adso / Źródło: PAP, TVN24