Lech Kaczyński przez najbliższy tydzień nie weźmie udziału w żadnych oficjalnych spotkaniach. Prezydent znów nie czuje się dobrze. Zaczął przyjmować nowe antybiotyki. - To pokłosie uroczystości 11 listopada - komentuje na antenie TVN24 minister w kancelarii prezydenta Paweł Wypych. To właśnie po Święcie Niepodległości prezydent musiał pojechać do szpitala.
- Zbyt wcześnie wrócił do swoich obowiązków i ten powrót skończył się nawrotem choroby. Teraz to niezdyscyplinowane pana prezydenta będzie trzeba nadrobić - mówi Wypych.
Lekarze zdecydowali
Lech Kaczyński przez najbliższy tydzień będzie odpoczywał w Pałacu Prezydenckim. Nie pojedzie na szczyt państw bałtyckich, który w środę odbędzie się w Wilnie. - To nie jest nic poważnego, ale decyzja lekarzy jest wiążąca. W związku z tym wszystkie spotkania wewnętrzne i zewnętrzne musiały zostać zawieszone do końca tygodniu - dodaje Wypych. - Pan prezydent jest już zdyscyplinowanym pacjentem - żartuje minister.
Wykuruje się w domu
Do szpitala głowa państwa nie musi jednak jechać. - Kolejne badania nie są konieczne. Została zmieniona forma leczenia. Pan prezydent zaczął przyjmować antybiotyki - zaznacza minister.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24