Prezydent Duda zainaugurował akcję "sadziMY"

Para prezydencka zainaugurowała akcję sadziMY
2019 | Para prezydencka zainaugurowała akcję "sadziMY"
Źródło: tvn24

W miejscu najbardziej dotkniętym przez nawałnicę w 2017 roku, w Suszku, zainaugurowano w piątek ogólnopolską akcję sadzenia drzew "sadziMY". Uczestniczyli w niej prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda.

W piątek Lasy Państwowe w Suszku na terenie leśnictwa Jakubowo w Pomorskiem rozpoczęły - na terenach zniszczonych w 2017 roku przez nawałnicę - ogólnopolską akcję sadzenia drzew "sadziMY". Inauguracji dokonał prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.

- Tu na miejscu zebrało się około 1300 osób, z bardzo różnych grup. Mamy zamiar dzisiaj i jutro posadzić łącznie około 300 tysięcy sadzonek - powiedziała w rozmowie z TVN24 Honorata Galczewska z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.

Akcja sadziMY. Drzewo zasadził prezydent Andrzej Duda

Akcja "sadziMY". Drzewo zasadził prezydent Andrzej Duda

Na imprezie obecny był także minister środowiska Henryk Kowalczyk, który przekonywał, że "leśnicy rocznie sadzą 500 milionów drzew, dzięki temu lesistość kraju wzrasta, a lasy zajmują już prawie jedną trzecią powierzchni Polski".

W związku z dużym zagrożeniem pożarowym zaapelował, by wchodząc do lasu zachować szczególną ostrożność.

Huragan w Suszku

W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku nawałnice połamały i wywróciły miliony drzew na powierzchni około 70 tysięcy hektarów w pasie od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę, Kujawy po Kaszuby.

W Suszku zginęły wówczas dwie harcerki, które uczestniczyły w obozie w środku lasu. Dziewczynki miały 13 i 14 lat. Prawie 40 ich kolegów i koleżanek trafiło z różnymi obrażeniami do szpitali. W tej sprawie prokuratura postawiła zarzuty trzem osobom: komendantowi obozu, jego zastępcy oraz byłemu dyrektorowi wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w chojnickim Starostwie Powiatowym.

Przed rozpoczęciem piątkowej akcji para prezydencka złożyła kwiaty przy kamieniach upamiętniających tragiczną śmierć harcerek z obozu w Suszku.

Para prezydencka złożyła w piątek kwiaty przy kamieniach upamiętniających śmierć dwóch harcerek z obozu w Suszku
Para prezydencka złożyła w piątek kwiaty przy kamieniach upamiętniających śmierć dwóch harcerek z obozu w Suszku
Źródło: Jakub Szymczuk/KPRP

Największy kataklizm w historii Lasów Państwowych

Obszar ówczesnych zniszczeń w lasach odpowiadał wielkością aglomeracji warszawskiej. Wiatr w porywach osiągał prędkość 150 km/h.

"W ciągu dwóch lat Lasy Państwowe uprzątnęły ponad 90 procent całego terenu po kataklizmie. Pracowało przy tym ponad 1200 leśników i około cztery tysiące pracowników prywatnych firm usług leśnych oraz kilkaset maszyn leśnych" - podały Lasy Państwowe. Dodano, że w najbliższych latach leśnicy posadzą tam prawie 220 milionów nowych drzew.

Huragan był największym tego typu kataklizmem w 95-letniej historii Lasów Państwowych.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Wszyscy sadzą las. Po wichurze z 2017 roku w Rytlu wciąż brakuje drzew

Wszyscy sadzą las. Po wichurze z 2017 roku w Rytlu wciąż brakuje drzew

Autor: eŁKa, akr//ec,rzw / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: