Sekretarka, pracownica laboratorium, zakładu przeróbki węgla i ta, która na co dzień zjeżdża do podziemi kopalni "Krupiński" - wszystkie wystąpiły ostatnio w nowej roli. Ich zdjęcia znalazły się na stronach górniczego kalendarza.
Jak podaje dziennik "Polska The Times", na pomysł wpadły władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej, największego producenta węgla koksowego w Europie.
Kalendarz ma być nowym sposobem na promocję zakładu.
- Górnictwo i kopalnie to nie tylko mężczyźni. To również ciężko pracujące kobiety. Nie chcieliśmy wynajmować modelek, uważamy, że nasze panie, w tej nowej dla nich roli, wypadną znakomicie - mówi Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Spółka zatrudnia ponad 22 tysięcy pracowników, w tym 2092 kobiet. Większość z nich pracuje na powierzchni. Tylko cztery mają uprawnienia, by zjeżdżać na dół.
Teraz choć przez chwilę będą mogły poczuć się jak światowej sławy modelki. Od tych pozujących do kalendarza Pirelli będą różniły się tym, że wystąpią w swoich codziennych strojach.
Modelki z kopali przy pracy
- Pewnie, że wolałabym podmalować oko i założyć sukienkę z dekoltem. Ale chodziło o to, aby pokazać nas przy pracy. Prawdziwie - mówi Ewa Duszka, od 16 lat dyspozytor zakładu przeróbczego kopalni "Zofiówka". - Pomysł wariacki, bo przecież górnictwo, kopalnie kojarzą się z twardymi facetami. Po chwili zastanowienia postanowiłam jednak wziąć udział w tym projekcie - opowiada. Na opublikowanie swoich zdjęć w kalendarzu zgodziło się 15 pracownic. W trakcie sesji zrobiono im setki fotografii.
Niektóre z pań wybrały sobie miesiąc, który zilustrują swoimi zdjęciami. Danuta Jarczok, ochraniająca budynek zarządu JSW, wybrała wrzesień. - We wrześniu mam urodziny, ot i cała filozofia - mówi kobieta.
Barbara Budzyń, która pracuje w dziale kontroli jakości węgla na kopalni Pniówek, zarezerwowała sobie grudzień. - Mam na imię Barbara, a w grudniu jest przecież Barbórka. Najważniejsze górnicze święto - tłumaczy.
Kobieta lepsza niż... kombajn
Pomysł z kobietami na górniczym kalendarzu bardzo szybko zaakceptowała męska część załogi - lepiej się patrzy na zdjęcie kobiety niż na umorusanego górnika albo kombajn - mówi Jacek Dąbrowski, górnik z Krupińskiego.
Tysiąc kalendarzy będzie gotowych w listopadzie. Niestety większość z nich trafi m.in. do zagranicznych kontrahentów spółki węglowej.
Koledzy modelek będą mogli powiesić w swoich szafkach jedynie kserokopie zdjęć.
ab /el
Źródło: "Polska", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Sobczak - Jastrzębska Spółka Węglowa