Posłowie klubu Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska żądają dymisji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdy. Politycy zarzucają mu, że zlecał poszukiwanie informacji obciążających byłych szefów służb, a pod jego kierownictwem specsłużby są wykorzystywane do walki z oponentami politycznymi PiS. Jak oceniał poseł PO Cezary Tomczyk, CBA "ze służby antykorupcyjnej zamieniło się w policję polityczną".
Były agent CBA Wojciech J. twierdzi, że miał za zadanie poszukiwać haków na byłych szefów służb, a znalazł materiały obciążające jednego z najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Posłowie Platformy chcą dymisji szefa CBA
Poseł Cezary Tomczyk ocenił na konferencji prasowej w Sejmie, że "jeśli CBA, jako służba państwowa zamiast tropieniem przestępczości, zajmuje się tropieniem poprzedników politycznych, to można jasno powiedzieć, że jest to wynaturzenie tej służby, a CBA stało się kolejnym narzędziem walki politycznej w Polsce".
- CBA, które powinno zajmować się tropieniem władzy, tropieniem korupcji i wsadzać ludzi do więzienia, wtedy, kiedy popełniają przestępstwa, ze służby antykorupcyjnej zamieniło się w policję polityczną, która miała za zadanie znalezienie haków na poprzedników - mówił polityk.
- Dziś żądamy dymisji Ernesta Bejdy, szefa CBA - oświadczył.
"Każda dyktatura zawsze buduje się na służbach specjalnych"
Poseł Marcin Kierwiński (PO) stwierdził, że "w Polsce służby specjalne są fundamentem państwa PiS".
- Służby specjalne, niezależnie od tego, co robią, w jaki sposób łamią demokratyczne standardy, są wyjęte spod jakiejkolwiek uczciwej oceny rządzących - ocenił.
Jego zdaniem minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, jego zastępca Maciej Wąsik oraz szef CBA Ernest Bejda "mają specjalną licencję" od premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na działanie "niekoniecznie zgodnie z literą polskiego prawa".
- Dowiadujemy się, że służby specjalne prowadziły działania operacyjne wobec byłych szefów służb nie mając do tego żadnych podstaw. Dowiadujemy się z materiału "Czarno na białym", że służby specjalne przypisywały byłych szefów służb do przestępstw, których - wiadome jest - że ci nie popełnili. To są standardy białoruskie, rosyjskie, o których ciężko myśleć w kategoriach innych, niż łamanie polskiego prawa - oświadczył Kierwiński.
Także on apelował o dymisję szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego i "wzięcie odpowiedzialności przez polityków PiS za bałagan, który zrobili w polskich służbach specjalnych, ich upolitycznienie i wykorzystywanie do walki z oponentami politycznymi".
- Każda dyktatura zawsze buduje się na służbach specjalnych. Widać, że państwo PiS także buduje się na służbach specjalnych - podkreślił Kierwiński.
Autor: ads//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24