Polscy muzułmanie nie chcą się modlić za rząd i prezydenta

 
Muzułmański Związek Religijny działa w oparciu o przedwojenne przepisy
Źródło: TVN24

Mniejszości wyznaniowe chcą podpisać z rządem umowy podobne do konkordatu - informuje "Rzeczpospolita". Zabiegają o to luteranie, staroobrzędowcy i muzułmanie.

– W naszym Kościele powstała komisja, która zajmuje się przygotowaniem takiej umowy - potwierdza w rozmowie z gazetą biskup Ryszard Borski z kościoła ewangelicko-augsburskiego. Duchowny uważa, że takie rozwiązanie wreszcie zabezpieczy interesy luteran.

Niestety w ostatnich latach strona rządowa nie była zainteresowana podpisaniem z nami umowy. Ryszard Borski, biskup luterański

Modlą się za władze państwowe

W trudnej sytuacji jest Muzułmański Związek Religijny. Działa on w oparciu o ustawę z 1936 roku. Narzuca ona m.in. obowiązek zanoszenia modłów w intencji rządu i prezydenta.

– Przecież to absurd niemający nic wspólnego z zasadą państwa świeckiego zapisaną w konstytucji – oburza się dr Paweł Borecki, specjalista od prawa wyznaniowego z Uniwersytetu Warszawskiego.

To właśnie on przygotował dla polskich muzułmanów projekt umowy, będącej odpowiednikiem konkordatu oraz ustawy, która powinna być uchwalona na podstawie tej umowy - pisze "Rzeczpospolita".

– Za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego nie było żadnego zainteresowania podpisaniem takiej umowy. Jednak do tej sprawy powinno się wrócić jak najszybciej – mówi Borecki w rozmowie z gazetą. Jego zdaniem sprawa odwlekania przez rząd negocjacji może trafić do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Zarówno muzułmanie, jak i staroobrzędowcy mają pełne prawo do umów i ustaw przewidzianych przez konstytucję. Eugeniusz Czykwin, prawosławny posłeł

Poseł Eugeniusz Czykwin, który jest wyznania prawosławnego, mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że państwo dyskryminuje mniejszości wyznaniowe. – Ustawa o stosunku państwa do Kościoła prawosławnego przewidywała uchwalenie prawa, które ureguluje wreszcie kwestie własnościowe cerkwi pounickich, użytkowanych obecnie przez prawosławnych. Od lat jednak nic się w tej sprawie nie dzieje – przekonuje Czykwin.

Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a innymi Kościołami oraz związkami wyznaniowymi określają ustawy uchwalone na podstawie umów zawartych przez Radę Ministrów z ich właściwymi przedstawicielami. Art. 25 pkt. 5 Konstytucji

Dekada konkordatu

25 kwietnia minie dokładnie 10 lat od wejścia w życie konkordatu. Ta umowa międzynarodowa reguluje stosunki Polski z Kościołem katolickim. Mniejszości wyznaniowe od lat zabiegają o podpisanie podobnych umów z rządem. Do tej pory nie zawarto żadnej takiej umowy.

Źródło: Rzeczpospolita

Czytaj także: