Mniej wypadków drogowych niż w zeszłym roku i żadnych informacji, żeby w kraju doszło do wypadków przy hucznym świętowaniu nadejścia Nowego Roku - tak z zadowoleniem policja opisuje sytuację po Sylwestrowej nocy.
I chwali bawiących się całą noc Polaków. - W tej chwili nie mamy żadnych informacji, żeby w kraju doszło do wypadków przy odpalaniu petard - mówi w TVN24 Agnieszka Hamelusz z Komendy Głównej Policji. - Polacy spokojnie bawili się też na świeżym powietrzu - dodaje.
Według policji, lepsza niż w ubiegłym roku była też sytuacja na drogach. - Mamy sześciu zabitych, niespełna 100 rannych i mniej wypadków.
Spadł śnieg
Policja apeluje także by ostrożnie wracać do domów po sylwestrowych baletach - i najlepiej taksówką.
Nad ranem w wielu częściach kraju spadł śnieg. Czy noworoczny poranek był niebezpieczny? - W tej chwili ruch mały. Wszyscy odpoczywają po szaleństwach sylwestrowej nocy - mówi Hamelusz.
Dodaje, że policja już przygotowuje się do powrotów Polaków z przedłużonego weekendu a w niedzielę drogi będzie patrolować więcej policjantów. Będą kontrolowa prędkość z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, stan techniczny aut i m.in. sposób przewożenia dzieci. W razie konieczności będą też rozładowywać korki.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24