Profil genetyczny kobiety ze schyłku neolitu, czyli sprzed około czterech tysięcy lat udało się odtworzyć naukowcom z Pomorskiej Akademii Medycznej. Jej szczątki znaleźli szczecińscy archeolodzy półtora roku temu w Czelinie.
- Poznaliśmy profil genetyczny człowieka sprzed czterech tysięcy lat po wielokrotnych, potwierdzonych badaniach. Nie mamy co do niego wątpliwości - zaznaczył prowadzący badania Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej PAM. Dodał, że było to niezwykle trudne, ponieważ tak stary materiał genetyczny jest bardzo zniszczony.
Sprawna akcja
- Kluczową rolę gra tu czas od momentu wydobycia znaleziska do podjęcia badań. Aby była szansa na wyizolowanie DNA, kości natychmiast po wydobyciu muszą być zamrożone, nie może też ich dotykać przed badaniami żadna osoba - wyjaśnił Ossowski.
Tym razem udało się natychmiast zabezpieczyć materiał do badań, bo genetycy byli wraz z archeologami w trakcie wykopalisk.
Rzadkie znalezisko
Jak powiedział Krzysztof Kowalski archeolog ze Szczecińskiego Muzeum Narodowego szczegółowych badań znalezionych kości podjęto się, bo jest to szczególnie rzadkie znalezisko na terenie Zachodniopomorskiego.
- W tym okresie chowano ludzi w pojedynczych grobach, natrafiamy jednak czasami na groby zbiorowe. Pierwsza myśl to taka, że pochowano razem członków rodziny - ale tego nic nie potwierdza. Mogą być to równie dobrze zupełnie obcy ludzie grzebani razem z jakichś nieznanych jeszcze powodów - wyjaśnia Kowalski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24