Polacy wrócą z Wysp

 
Już niedługo Polacy pracujący na Wyspach zaczną wracać do kraju
Źródło: TVN24

Zdaniem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii już w przyszłym roku zaczną wracać do kraju. Podstawowe przyczyny to spadek bezrobocia w Polsce i szybki wzrost gospodarczy.

Według ostatnich badań bezrobocie w ciągu dwóch lat spadnie u nas do poziomu 6 procent, czyli do poziomu Wielkiej Brytanii. Optymistyczne są także prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego. - Polska gospodarka w najbliższych latach będzie rozwijać się w tempie 5-6 proc. dwa do trzech razy szybciej niż gospodarka brytyjska - mówi główny ekonomista EBOR Erik Berghof brytyjskiemu dziennikowi "Guardian".

Inną przyczyną, która miałyby skłonić Polaków do powrotu to rosnące zarobki. Jak zauważają fachowcy, emigracja ekonomiczna traci sens, kiedy u siebie można zarabiać prawie tak samo dobrze, jak za granicą.

Aleksander Kudajczyk to przykład, że Polacy za granicą mają trudności w pracy w zawodzie. Ten absolwent akademii muzycznej pracował jako sprzątacz (TVN24)
Aleksander Kudajczyk to przykład, że Polacy za granicą mają trudności w pracy w zawodzie. Ten absolwent akademii muzycznej pracował jako sprzątacz (TVN24)
Źródło: TVN24

Kolejny czynnik, który zachęcający pracujących zagranicą do powrotu, to możliwość pracy zgodnej z wykształceniem. Co trzeci wyjeżdżający do Wielkiej Brytanii ma wyższe wykształcenie, jednak aż 90 proc. wykonuje tam pracę nie wymagającą żadnych kwalifikacji - pracują w gastronomii, jako sprzątacze. Dla wielu z nich to frustrujące.

A co może zniechęcić do wyjazdów? Po pierwsze bardzo wysokie ceny najmu mieszkań, po drugie - wysokie koszty życia. O ile na początku to nie przeszkadza, bo można wspólnie mieszkać ze znajomymi i sprowadzać jedzenie z Polski, to jednak na dłuższą metę i przy chęci założenia rodziny stwarza to realne problemy, zauważa "Dziennik".

Były premier a obecnie szef EBOR w Londynie Kazimierz Marcinkiewicz wierzy w prognozy dotyczące emigracji zarobkowej (TVN24)
Były premier a obecnie szef EBOR w Londynie Kazimierz Marcinkiewicz wierzy w prognozy dotyczące emigracji zarobkowej (TVN24)
Źródło: TVN24

Czyżby prognozy EBOR już zaczęły się spełniać? Cóż, wciąż bardzo wielu Polaków wyjeżdża szukać lepszego jutra na Wyspach, ale liczba ta zaczyna spadać. W ostatnim kwartale zeszłego roku wyjechało do Wielkiej Brytanii ok. 45 tys. osób, w pierwszym kwartale obecnego już tylko 30.

Szef EBOR w Londynie Kazimierz Marcinkiewicz również jest przekonany, że emigracja zarobkowa szybko wygaśnie. - Lata pokazują, że w swoich prognozach EBOR ma rację - mówi dla "Dziennika". Jego zdaniem kluczowym czynnikiem decydującym o powrocie jest uzyskanie stabilizacji finansowej. - Wówczas wysokość płacy nie będzie już miała dla nich (pracujących za granicą) tak fundamentalnego znaczenia. (...) Wtedy wielu zdecyduje się za nieco mniejsze pieniądze robić karierę w Polsce - dodaje.

Źródło: Dziennik

Czytaj także: