Zdaniem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii już w przyszłym roku zaczną wracać do kraju. Podstawowe przyczyny to spadek bezrobocia w Polsce i szybki wzrost gospodarczy.
Według ostatnich badań bezrobocie w ciągu dwóch lat spadnie u nas do poziomu 6 procent, czyli do poziomu Wielkiej Brytanii. Optymistyczne są także prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego. - Polska gospodarka w najbliższych latach będzie rozwijać się w tempie 5-6 proc. dwa do trzech razy szybciej niż gospodarka brytyjska - mówi główny ekonomista EBOR Erik Berghof brytyjskiemu dziennikowi "Guardian".
Inną przyczyną, która miałyby skłonić Polaków do powrotu to rosnące zarobki. Jak zauważają fachowcy, emigracja ekonomiczna traci sens, kiedy u siebie można zarabiać prawie tak samo dobrze, jak za granicą.
Kolejny czynnik, który zachęcający pracujących zagranicą do powrotu, to możliwość pracy zgodnej z wykształceniem. Co trzeci wyjeżdżający do Wielkiej Brytanii ma wyższe wykształcenie, jednak aż 90 proc. wykonuje tam pracę nie wymagającą żadnych kwalifikacji - pracują w gastronomii, jako sprzątacze. Dla wielu z nich to frustrujące.
A co może zniechęcić do wyjazdów? Po pierwsze bardzo wysokie ceny najmu mieszkań, po drugie - wysokie koszty życia. O ile na początku to nie przeszkadza, bo można wspólnie mieszkać ze znajomymi i sprowadzać jedzenie z Polski, to jednak na dłuższą metę i przy chęci założenia rodziny stwarza to realne problemy, zauważa "Dziennik".
Czyżby prognozy EBOR już zaczęły się spełniać? Cóż, wciąż bardzo wielu Polaków wyjeżdża szukać lepszego jutra na Wyspach, ale liczba ta zaczyna spadać. W ostatnim kwartale zeszłego roku wyjechało do Wielkiej Brytanii ok. 45 tys. osób, w pierwszym kwartale obecnego już tylko 30.
Szef EBOR w Londynie Kazimierz Marcinkiewicz również jest przekonany, że emigracja zarobkowa szybko wygaśnie. - Lata pokazują, że w swoich prognozach EBOR ma rację - mówi dla "Dziennika". Jego zdaniem kluczowym czynnikiem decydującym o powrocie jest uzyskanie stabilizacji finansowej. - Wówczas wysokość płacy nie będzie już miała dla nich (pracujących za granicą) tak fundamentalnego znaczenia. (...) Wtedy wielu zdecyduje się za nieco mniejsze pieniądze robić karierę w Polsce - dodaje.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24