Prezydent Andrzej Duda cieszy się największym zaufaniem Polaków - wynika z sondażu CBOS. "Fakty" TVN porównały zaufanie, jakim cieszyli się poprzednicy prezydenta po tym samym okresie urzędowania. Okazuje się, że obecna głowa państwa wypada gorzej niż Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.
Prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło i Paweł Kukiz są liderami rankingu zaufania badania CBOS przeprowadzonego w październiku. Największą nieufność budzą: szef MON Antoni Macierewicz, prezes PiS Jarosław Kaczyński i lider PO Grzegorz Schetyna. Andrzejowi Dudzie ufa 62 proc. badanych (to więcej o 3 pkt proc. w porównaniu z badaniem z września); nie ufa - 25 proc. (to mniej o 4 pkt proc.). Czytaj więcej o wynikach sondażu.
Prezydentura "miękka i sympatyczna"?
Z czego bierze się wysokie zaufanie dla prezydenta Andrzeja Dudy, któremu często zarzuca się małą aktywność w najważniejszych sferach polityki? Niektórzy eksperci nie wykluczają, że właśnie z braku twardych decyzji. - Czasami na wysokie poparcie przekłada się brak aktywności - ocenia Andrzej Antoszewski, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Często jest tak, że funkcja, jeżeli jest sprawowana w taki miękki, sympatyczny sposób, to owocuje wzrostem (poparcia - red.) - dodaje politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego Jacek Sokołowski.
Poprzednicy z wyższym poparciem
- To, że na pierwszym miejscu jest prezydent, to praktycznie zawsze tak było. Natomiast sam wynik jest moim zdaniem powodem bardziej do zmartwień niż do jakiejś satysfakcji - stwierdza Szymon Ossowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Porównaliśmy poziom zaufania do prezydenta z zaufaniem do jego poprzedników po takim samym okresie sprawowania funkcji. Po 14 miesiącach w Pałacu Prezydenckim Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski cieszyli się lepszymi notami niż obecna głowa państwa. W pierwszej kadencji po takim okresie urzędowania Kwaśniewskiemu ufało 64 proc. ankietowanych, a w drugiej - aż 82 proc. Z kolei Komorowski po roku i dwóch miesiącach swej jedynej kadencji cieszył się zaufaniem 74 proc. badanych.
Prezydent Lech Kaczyński wypadał z kolei gorzej niż Andrzej Duda. Po 14 miesiącach pełnienia funkcji darzony był zaufaniem przez 43 proc. ankietowanych.
Na drugim miejscu w rankingu zaufania znalazła się szefowa polskiego rządu. Beacie Szydło ufa 57 proc. badanych (o 7 pkt proc. więcej w porównaniu z wrześniowym badaniem). Nie ufa jej 31 proc. (spadek o 3 pkt proc.). Są to najlepsze z dotychczasowych ocen premier Szydło.
Opozycja przekonuje, że wysokie notowania prezydenta Dudy i premier Szydło to efekt wysunięcia przez partię na te eksponowane stanowiska postaci mniej kontrowersyjnych.
Budzą emocje - nie budzą zaufania
- Najsilniejszy atak jest skierowany przeciwko ludziom, którzy są najbardziej wyraziści - zauważa Michał Wójcik, poseł PiS, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Faktycznie, wzbudzający największe emocje politycy partii rządzącej - prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz - prowadzą w rankingu tych, którym Polacy ufają najmniej.
Szef Prawa i Sprawiedliwości cieszy się zaufaniem 37 proc. badanych, a nie ufa mu 49 proc. badanych. Z kolei szef MON zbiera deklaracje zaufania od 30 proc. respondentów. Nie ufa mu 52 proc. ankietowanych.
Opozycja też bez powodów do satysfakcji
Powodów do radości nie ma także opozycja. Trzeci w rankingu nieufności jest przewodniczący największej z partii opozycyjnych - Grzegorz Schetyna (PO). Lider Nowoczesnej Ryszard Petru jest dopiero ósmy w rankingu zaufania. Jedynym politykiem opozycji, który ma wyższe wyniki zaufania niż nieufności jest Paweł Kukiz (Kukiz'15).
- On jest klasycznym przypadkiem takiego antyestablishmentowego populisty, który mówi: "już wszyscy rządziliście, elity są skompromitowane, ja jestem tym, który ma tę sytuację uzdrowić" - tłumaczy politolog Tomasz Słupik z Uniwersytetu Śląskiego.
Autor: kło//rzw / Źródło: Fakty TVN