Już w piątek ruszą prace nad odczytaniem zapisów czarnych skrzynek z prezydenckiego tupolewa. Wyników prędko spodziewać się jednak nie powinniśmy. Dokładna analiza jednej minuty nagrań z kokpitu może zająć nawet trzy godziny. Odczytanie całości zapisu to praca na około trzy tygodnie.
W piątek płyty z nagraniem z kokpitu trafią do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, gdzie biegli rozpoczną badania fonoskopijne, czyli ich oczyszczanie i odczytywanie. - To jest praca bardzo męcząca. Uczuciem, które cały czas towarzyszy badającemu jest irytacja, że nie słyszy - mówi Jerzy Dolecki, ekspert w dziedzinie fonoskopii Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego.
Przy słabej jakości zapisu - a z taką mamy do czynienia przy katastrofie tupolewa - odczytywanie minuty nagrania może trwać nawet 3 godziny. Zakładając, że jeden ekspert efektywnie pracuje przez maksymalnie cztery godziny dziennie, na odczytanie całości potrzebne są ponad 22 dni.
Kilku ekspertów mogłoby co prawda pracować równolegle, ale jak podkreśla Jerzy Dolecki, ważne by choć jeden z nich miał pełen obraz całości nagrania. - Ekspert niejako uczy się rozumieć mowę w tym nagraniu. Jest to bardzo powolny proces, w wyniku którego nasz mózg uczy się rozróżniać dźwięki w tym konkretnym otoczeniu akustycznym. Z pewnością praca idzie szybciej, gdy więcej niż jeden ekspert ją wykonuje, niemniej jednak ktoś będzie musiał to podpisać w całości - zauważa Dolecki.
Nie tylko nagrania
Oprócz odczytania treści nagrań, biegli muszą stwierdzić ich autentyczność, potem poprawić ich jakość, a następnie zidentyfikować pojawiające się głosy. W tym ostatnim zadaniu mogą pomóc bliscy osób, których glos przypuszczalnie słychać na nagraniu. Nagranie można też porównać z próbkami głosów, do których polska prokuratura ma dostęp.
Dopiero po tych wszystkich czynnościach, stenogramy nałożone na parametry lotu i parametry urządzeń dadzą pełen obraz ostatnich 30 minut tragicznego lotu.
ZOBACZ CAŁOŚĆ STENOGRAMU PRZEKAZANEGO PRZEZ ROSJAN - link do dokumentu.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24