Do północy potrwa gaszenie hali sklepu "Biedronka" w Twardogórze na Dolnym Śląsku. W akcji bierze udział 20 zastępów straży pożarnej. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt TVN24.
Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali o godzinie 14. Ale dopiero tuż przed 19 udało się im zlokalizować źródło ognia.
Nie było to łatwe ze względu na dużą powierzchnię budynku – składa się on z trzech kondygnacji, z których każda ma 800 mkw. Na parterze znajduje się sklep „Biedronka”, na pierwszym piętrze kilka butików, a na poddaszu – magazyny. Dodatkowym utrudnieniem było bardzo duże zadymienie.
- Pożar wybuchł na trzeciej kondygnacji. Strażacy przez zrobiony w dachu otwór i dwa okna wpuszczają do środka pianę. Po to, by nie używać wody, która mogła spowodować jeszcze większe straty - powiedział tvn24.pl Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej.
Wcześniej na antenie TVN24 zapewniał, że nikomu nic się nie stało, bo choć sklepy były czynne, klienci zdążyli opuścić budynek jeszcze zanim przyjechała straż pożarna.
Na razie nie są znane przyczyny pożaru, ani straty, jakie spowodował.
Źródło: tvn24.pl, student.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24