Pierwsze objawy nadinspektor Paweł Dobrodziej, szef niemal 10-tysięcznej komendy stołecznej poczuł w piątek, podczas odprawy kierownictwa. Wykonany tego samego dnia test potwierdził zakażenie koronawirusem. Dzień później trafił do szpitala.
- Generał ma pozytywny wynik oraz zapalenie płuc. Choć ma dobre samopoczucie, to jego stan zdrowia wymaga hospitalizacji - przekazał nam rzecznik nadkomisarz Sylwester Marczak.
Według naszych informacji, generał przebył niedawno zapalenie oskrzeli. Przyjął wtedy trzydniową kurację antybiotykiem i wrócił do pracy.
- Choć pozytywny wynik ma również komendant Pietroń, to źródła zakażeń są jednak różne - zastrzega nadkomisarz Marczak. Kierownictwo komendy stołecznej policji już wiosną przyjęło zasady, że nie kontaktuje się ze sobą osobiście.
Za to na kwarantannie jest sam rzecznik Marczak, który miał kontakt z generałem Dobrodziejem.
Paweł Dobrodziej kieruje stołeczną policją od jesieni 2017 roku.
Trudna sytuacja policji
Według informacji tvn24.pl tylko ostatniej doby w całym kraju przybyło 120 zakażonych policjantów. W sumie w całym kraju ponad 1200 funkcjonariuszy ma pozytywny wynik testu. Ponadto ponad 2 000 przebywa na kwarantannach.
- Do tego wszystkiego mamy około siedmiu tysięcy wakatów, gdyż wiosną zostały przerwane nabory. Sytuacja całej formacji staje się trudna - mówi nasz rozmówca.
Osłabiona policja ma te same obowiązki, a dodatkowo kontrolę kwarantanny - około 300 tysięcy ludzi w całym kraju.
Autorka/Autor: Robert Zieliński, Krzysztof Spiechowicz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: | Alina Zienowicz/Wikipedia (CC BY 3.0)