- Nie zaskoczyło mnie, że prezydent wykorzystał orędzie do przedstawienia siebie jako głównego architekta polskiej polityki zagranicznej - zdradził w "Magazynie 24 godziny" poseł PO Jarosław Gowin, ale dodał: - Podpisanie porozumienia o budowie tarczy antyrakietowej było suwerenną decyzją rządu Donalda Tuska. W dyskusji na antenie TVN24 politycy nie pominęli także aspektu estetycznego orędzia.
Z posłem Gowinem o wieczornym orędziu prezydenta rozmawiali były marszałek Sejmu Marek Jurek (Prawica Rzeczpospolitej) i poseł niezrzeszony Andrzej Celiński.
Zdaniem Celińskiego, w ostatnich dniach zabrakło rzetelnej debaty o polskiej polityce międzynarodowej. - Zamieszanie wokół podpisania umowy o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce było trochę licytowaniem się - powiedział o staraniach premiera Tuska i prezydenta Kaczyńskiego, by przypisać sobie zasługi za negocjacje z Amerykanami. Sam Celiński chciałby dyskusji bardziej pogłębionej, m.in. na temat "wkomponowania Rosji w kształtowany pod przewodnictwem USA ład międzynarodowy".
- Pomysł to rzeczywiście oryginalny i w czas trafiony - ironicznie skomentował opinię Celińskiego Marek Jurek. Jemu samemu podoba się zarówno polityka międzynarodowa prezydenta Kaczyńskiego - skoncentrowana na relacjach z państwami wschodnimi, Polską jako "obserwatorium Wschodu", jak i sposób jej zaprezentowania w orędziu.
Prezydent w oprawie wioskowo-letniej
Marka Jurka w kompozycji planu orędzia szczególnie urzekła weranda z trawnikiem.
- Aspekt letnio-wiejski wygląda rzeczywiście lepiej niż zabiegi posła Kurskiego - porównał wtorkowe orędzie z poprzednim, w które wkomponowane były zmontowane wcześniej klipy ilustrujące m.in. negatywny stosunek głowy państwa do ślubów homoseksualistów. Jego zdaniem, po tamtym orędziu w Polsce zapanowała moda na "okazywanie niewłaściwego stosunku wobec głowy państwa".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24