Były premier, Leszek Miller, kandydujący z pierwszego miejsca na liście SLD w okręgu gdyńsko-słupskim, spotkał się w piątek z Lechem Wałęsą w jego gdańskim biurze. - Lech Wałęsa od razu powiedział, że nie będzie na mnie głosował - poinformował dziennikarzy po blisko półgodzinnym spotkaniu polityk SLD.
Miller podkreślił, że nie jest oczywiście tym zdziwiony. - To przecież wiadomo, że Lech Wałęsa ma swoich faworytów. Powiedział jednak, że dla takiego zdrowia politycznego wszystkie najważniejsze ugrupowania powinny być reprezentowane, także i na Wybrzeżu - dodał.
Były prezydent powiedział, że z chęcią spotkał się z Millerem. - Ja lubię dyskutować z panem premierem Millerem. Lubię jego zdecydowanie, lubię jego temperament - wyjaśnił Wałęsa.
- Jednocześnie też jestem wdzięczny, że kiedy zaczyna kampanię na tym terenie, że poprosił o spotkanie (...). Zachował się uczciwie i ładnie. Ja mu odpowiedziałem tym samym - dodał b. prezydent.
Źródło: PAP