Nowe "taśmy Palikota" - wpłacał na kampanię prezydenta?

Burza wokół Janusza Palikota wybuchła po ujawnieniu przez „Gazetę Polską” nagrań rozmowy z Dariuszem Piątkiem, wiceszefem lubelskiej PO i miejskiego radnego. Wczoraj „wypłynęły” taśmy, na których Piątek twierdzi, że kampania Janusza Palikota była nielegalnie finansowana przez fikcyjne wpłaty studentów. - Prokuratura ma na to dowody, ale „uwaliła” sprawę – mówił radny.

Radny: Danina Palikota na prezydenta

Dzisiejszy dzień przyniósł kolejne rewelacje. Radny PO twierdzi, że Janusz Palikot finansował kampanię wyborczą obecnego prezydenta Lublina, Adama Wasilewskiego. - Największe, największe można powiedzieć... daninę wsparcia finansowego dał Palikot, to fakt – mówi Piątek. I dodaje, że „przynajmniej 80 procent kwoty... kampanii, która kosztowała kilkaset tysięcy, dał Palikot”. - Mógł się dogadać z kimś, wziąć to od kogoś… ale tego, to ja nie wiem, nie mam dowodów na to. Ale ja się nigdy nie zgadzałem, nie (?!), na takie rzeczy – zresztą firmy tam nie wpłacały – były prywatne kwoty…- wyznaje radny w nagraniach zamieszczonych na portalu niezalezna.pl.

"Jeżeli to prawda, to Palikot mógłby nielegalnie finansować kampanię"

Jak pisze portal niezalezna.pl, jeżeli słowa Dariusza Piątka są prawdą, to oznaczałoby, że Janusz Palikot mógł nielegalnie finansować kampanię wyborczą Adama Wasilewskiego.

Łączna suma wpłat od osoby fizycznej na rzecz komitetu wyborczego nie może przekraczać 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeżeli kampania wyborcza kosztowała kilkaset tysięcy złotych, a Janusz Palikot pokrył „przynajmniej 80 procent” kosztów z nią związanych, to świadczyłoby to o jej nielegalnym finansowaniu.

Sam Palikot twierdzi, że nastąpił na niego "nagły, wściekły i brutalny atak" i zapowiedział, że złoży pozew przeciwko radnemu Piątkowi. Będzie się domagał od niego miliona złotych na hospicjum.

Źródło: "Gazeta Polska", niezalezna.pl