Piloci rządowego Tu-154, z powodu długiej przerwy w lotach na tym typie maszyny utracili uprawnienia do lotów z VIP-ami na pokładzie. Będą musieli teraz odnowić te uprawnienia pod okiem rosyjskiego instruktora - ujawniły Siły Powietrzne.
Jak powiedział rzecznik Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz, zakłada się, że proces ten zakończy się do 9 października. - To nie jest szkolenie od podstaw. Pilot, jeśli przez pewien czas nie wykonuje lotów, traci uprawnienia do wykonywania zadań. Zgodnie z regulaminem lotów musi wykonać loty z instruktorem, by odnowić nawyki i uprawnienia - zaznaczył rzecznik.
Jak na prawo jazdy
Kupracz poinformował, że wojsko zakontraktowało 30 godzin lotów - w dzień i w nocy w różnych warunkach atmosferycznych - dla trzech pilotów, którzy byli już wyszkoleni do pilotowania Tu-154.
Instruktaż poprowadzi rosyjski pilot, jeden z najlepszych instruktorów na Tu-154. Loty będą się odbywały samolotem, który w ubiegły wtorek wrócił z remontu. Po przywróceniu uprawnień jeden z polskich pilotów będzie mógł jako instruktor przystąpić do szkoleń następnych załóg.
Tupolew jak nowy
Remont jedynego pozostałego w polskim wojsku po smoleńskiej katastrofie Tu-154M o numerze bocznym 102 trwał od stycznia do sierpnia. Początkowo samolot miał wrócić pod koniec lipca, ale termin kilka razy przesuwano.
W kraju wylądował 21 września, pilotowany z Samary przez rosyjską załogę. Tu-154M przeszedł kapitalny remont m.in. kadłuba i silników, odnowiono także wnętrze samolotu. Maszyna przeszła próby w locie, a jej kadłub został pomalowany nowym lakierem. Kolejny remont samolotu jest przewidziany za sześć lat.
Wszystko wskazuje na to, że samolot wróci do wykonywania lotów w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego odpowiadającym za przewóz osób pełniących najwyższe funkcje w państwie.
Kto się szkoli?
Do wykonywania zadań na Tu-154M wojsko przygotowuje dwóch dowódców załóg oraz jednego drugiego pilota, a także techników pokładowych. MON chce, by za jakiś czas na Tu-154 były wyszkolone dwie lub trzy kompletne załogi, planuje więc przygotowanie kolejnych pilotów i techników.
Do dyspozycji VIP-ów są obecnie dwa wyczarterowane od LOT-u samoloty Embraer 175. Koszt ich eksploatacji to 25 mln zł rocznie. Według umowy osoby na najwyższych stanowiskach w państwie mają zagwarantowany dostęp do nich przez całą dobę, a wylot jest możliwy w ciągu dwóch godzin od zgłoszenia zapotrzebowania.
Trwają uzgodnienia dotyczące wymagań zgłaszanych przez Kancelarie - Sejmu, Senatu, Premiera i Prezydenta w sprawie nowych samolotów dyspozycyjnych, które miałyby wejść na wyposażenie pułku specjalnego do końca roku 2013.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24