"Musimy być skromni jak obywatele". Ruszyła konwencja Platformy Obywatelskiej

Na początku głos zabrali powołani w tym tygodniu nowi ministrowie: zdrowia prof. Marian Zembala i sportu Adam Korol, kandydatka na nowego marszałka Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz nowy szef think tanku PO, Instytutu Obywatelskiego - europoseł Jarosław Wałęsa.

Małgorzata Kidawa-Błońska podkreślała potrzebę odbudowania zaufania do parlamentu. Tylko co dziesiąty Polak - jak mówiła - "szanuje parlament i ufa temu, co robią parlamentarzyści". Podkreśliła jednak, że "w parlamencie pracują ludzie odpowiedzialni, robią wiele bardzo ważnych rzeczy”. - Znamy obraz z Sejmu z telewizji - pustą salę albo kiedy są głosowania, a tak naprawdę praca parlamentarzystów toczy się na posiedzeniach komisji, podkomisji i tak tworzone jest prawo - mówiła dotychczasowa rzeczniczka rządu Ewy Kopacz.

Przypomniała, że Sejm pracuje obecnie nad kilkoma istotnymi ustawami. W tym kontekście wymieniła ustawy: o nieodpłatnej pomocy prawnej, o leczeniu niepłodności oraz ustawę ws. obrotu ziemią. Kandydatka na marszałka Sejmu przyznała jednak, że trzeba na nowo odbudować zaufanie do parlamentu. - Musimy więcej rozmawiać z Polakami, bo to jest nasza powinność, ale musimy trochę zmienić funkcjonowanie parlamentu - musimy na nowo zweryfikować sposób rozliczania naszej pracy, naszych wydatków - mówiła posłanka PO.

- Dlatego tak ważne będzie to, żebyśmy dzień po dniu budowali zaufanie, pokazując, że parlamentarzysta musi pracować rzetelnie, tak jak obywatele naszego kraju, że musi być skromny, tak jak obywatele naszego kraju. Musimy stale, stale rozmawiać. I nie miejmy kompleksów - naprawdę większość ludzi w parlamencie to ludzie przyzwoici i uczciwi i oni w podniesionym czołem pójdą rozmawiać z Polakami - podkreśliła Kidawa-Błońska. Minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski przekonywał, że sobotnia konwencja PO to początek merytorycznej rozmowy Platformy z obywatelami. - Obywatele nie oczekują dzisiaj wielkich konwencji, blichtru, wyreżyserowanych spotkań, tylko rozmowy. Dzisiaj chcieliśmy taka rozmowę zainicjować - podkreślił.

- Konwencja jest powodem do tego, żeby się spotkać, podsumować ostatni, wcale nie łatwy dla Platformy czas, ale jednocześnie też zachęcić każdego dnia, każdej godziny i każdej minuty do walki o wyborców, bo przecież październik już jest bardzo blisko - mówiła Kopacz w piątek.

Politycy Platformy podkreślają, że zjazd ma być nowym otwarciem ich formacji, choć - jak przewidują - rewolucji programowej nie będzie. Program ma być gotowy we wrześniu. Podczas konwencji zaprezentowani mają zostać koordynatorzy, którzy będą pracować nad propozycjami PO w poszczególnych obszarach.

Przed budynkiem Areny Ursynów, w którym odbywa się konwencja PO, kilkudziesięciu przedstawicieli partii KORWiN, Ruchu Narodowego, UPR, Obozu Narodowego-Radykalnego i Partii Libertariańskiej protestowało przeciwko rządom PO pod hasłem "Zakopać Platformę". Lider Partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke przypomniał, że wiele partii w historii upadało i to samo czeka Platformę, która - jak przekonywał - oszukała Polaków. - Wzywamy Platformę - wyprowadźcie ten sztandar hańby - apelował. Jak dodał, "jak PO pójdzie do grobu, będzie można zająć się walką z PiS". Krzysztof Bosak (Ruch Narodowy) powiedział PAP, że protestujący chcą wyrazić sprzeciw wobec rządów PO. - Chcemy pokazać, że Polacy są przeciwni rządom PO, przeciwko aferom - podkreślił.

Protestujący mieli transparenty z hasłami, m.in. "Pogrzeb Polski", "Obywatelska Mafia PO", "Mafia=PO", "PO Obywatelska jak Milicja" czy "PO - zorganizowana grupa przestępcza".

Autor: adso / Źródło: PAP