Ministerstwo Skarbu Państwa nie będzie na razie podejmować działań ws. personalnych roszad w TVP. Zapozna się jedynie z podjętym przez radę nadzorczą uchwałami dotyczącymi zmian w zarządzie Telewizji Polskiej.
- To, co się dzieje obecnie w TVP, to odbicie tarć, jakie miały miejsce między PiS, LPR i Samoobroną gdy partie te tworzyły koalicję rządową - ocenił rzecznik MSP. I dodał, że ministerstwo poprosiło już radę nadzorczą o przesłanie podjętych w piątek uchwał.
Komisarza nie będzie
Na pytanie, czy w sytuacji sporu prawnego o to, kto jest władny podejmować w TVP decyzje, resort rozważa wprowadzenie zarządu komisarycznego, Wewiór odparł tylko: - Z doniesień medialnych wynika, że zarząd został wybrany.
Rada nadzorcza TVP w piątek zdecydowała o zawieszeniu na trzy miesiące dotychczasowego zarządu TVP: Andrzeja Urbańskiego, Sławomira Siwca i Marcina Bochenka. Na pełniącego obowiązki prezesa wyznaczyła Piotra Farfała - zawieszonego miesiąc temu członka zarządu. Ma on zarządzać spółką razem z Tomaszem Rudomino.
Kierownictwo TVP nie zamierza jednak składać broni i zapowiada, że nie ustąpi, bo - jak tłumaczy - po piątkowej rezygnacji jednego z członków Rady Nadzorczej nie może ona podejmować decyzji.
Także według Krajowej rady Radiofonii i Telewizji nowy zarząd TVP jest samozwańczy. Witold Kołodziejski, szef KRRiT, zaznaczył stanowczo, że nie uznaje żadnej z decyzji rady nadzorczej TVP, które podjęto po rezygnacji Janusza Niedzieli (były wiceprzewodniczący rady, kojarzony z PiS - red.), gdyż obecnie rada nie istnieje.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24