"Mój dom się rozleciał, ale głosować idę"

Aktualizacja:

Specjalne autobusy, transport amfibią albo łódką, przeniesione lokale wyborcze - tak wygląda organizacja wyborów na zalanych przez powódź terenach. - Mój drewniany dom się rozleciał, nie wiem, co będzie ze mną dalej - mówi mieszkająca na korytarzu szkoły Genowefa Szast z zalanego Wilkowa. Ale głosować idzie. Podobnie, jak Bogdan Kaczmarek, który na głosowanie wraz z rodziną, musiał przypłynąć łódką.

Przewodniczący komisji w Sandomierzu
Przewodniczący komisji w SandomierzuTVN24

W Wilkowie w woj. lubelskim, który został kompletnie zalany podczas powodzi, głosowanie odbywa się bez większych przeszkód. Sekretarz gminy Marcin Markowski uważa, że wybory zostały dobrze przygotowane.

Szczęśliwie z ośmiu lokali wyborczych w gminie Wilków tylko jeden - w Zastowie Polanowskim - został zalany przez wodę. Głosowanie w tym obwodzie odbywa się w sąsiedniej wsi Podgórze; lokal wyborczy przeniesiono do budynku dawnej szkoły, gdzie teraz jest świetlica. Pozostałe siedem lokali jest w tych samych budynkach co zawsze. Są wyżej położone, albo zlokalizowane na piętrach, nie były zalane, więc nie były konieczne remonty.

W tej samej gminie, w miejscowości Dobre, głosowanie odbywa się w szkole, gdzie mieszkają ludzie ewakuowani z zalanych terenów. Początkowo planowano, by lokal wyborczy urządzić w wojskowym namiocie przed szkołą, ale ostatecznie udało się wygospodarować jedno pomieszczenie w budynku.

"Dom mam zalany, ale będę głosować"

Tuż obok lokalu wyborczego, na szkolnym korytarzu od miesiąca mieszka 75-letnia Genowefa Szast. Umieszczono ją tu po przewiezieniu z zalanego Zastowa Karczmiskiego. - Mój drewniany dom się rozleciał, nie wiem co będzie ze mną dalej - mówi.

Genowefa Szast jeszcze nie głosowała, ale zapewnia, że na pewno odda głos. Czeka na syna, który mieszka w pobliżu, u kolegi. - Razem pójdziemy głosować - dodaje.

Mieszkająca naprzeciwko szkoły Lidia Szałas także zapewnia, że będzie głosowała. - Ja też pójdę, może się coś poprawi po tych wyborach - mówi Krzysztof Czopek. - Dom mam zalany, trzeba sprzątać, ale będę głosował - dodaje.

Dom mam zalany, trzeba sprzątać, ale będę głosował. Władysław Czopek, mieszkaniec Wilkowa

"Nie możemy dotrzeć do wszystkich"

Mieszkańcy dotkniętej powodzią miejscowości Świniary pod Płockiem głosują w niedzielnych wyborach prezydenckich w lokalu obwodowej komisji wyborczej przeniesionej do pobliskiego Juliszewa.

Urząd Gminy Słubice, na terenie której położone są Świniary i Juliszew, zapewnił powodzianom transport samochodowy do przeniesionego lokalu wyborczego.

Sekretarz gminy Słubice Barbara Kamińska powiedziała, że w niedzielę do godz. 8. w przeniesionym ze Świniar do Juliszewa lokalu obwodowej komisji wyborczej nr 1 głosowało 7 osób, które dotarły tam same, bez korzystania z pomocy w dojeździe.

Kamińska zapewniła, iż powodzianie mają zapewniony transport co godzinę, a każdy kurs samochodu straży pożarnej rozpoczyna się w miejscowości Rybaki, która wchodzi w skład przeniesionego obwodu głosowania.

Jeżeli będzie taka potrzeba, to uruchomimy nawet gimbusa. Na razie samochód strażacki nie ma kogo wozić. Są natomiast inne zgłoszenia, że ktoś chce dojechać, ale z kolei my nie możemy dojechać tam samochodem strażackim. Zastanawiamy się, jak rozwiązać problem. Sekretarz gminy Słubice Barbara Kamińska

Głosują mieszkańcy Sandomierza
Głosują mieszkańcy SandomierzaTVN24

- Jeżeli będzie taka potrzeba, to uruchomimy nawet gimbusa. Na razie samochód strażacki nie ma kogo wozić. Są natomiast inne zgłoszenia, że ktoś chce dojechać, ale z kolei my nie możemy dojechać tam samochodem strażackim. Zastanawiamy się, jak rozwiązać problem - powiedziała sekretarz gminy.

Zalane Świniary

Szkoła podstawowa w Świniarach, gdzie znajdował się właściwy dla tej miejscowości lokal obwodowej komisji wyborczej nr 1 została zalana dwukrotnie: po przerwaniu przez Wisłę wału przeciwpowodziowego 23 maja oraz na początku czerwca, podczas drugiej fali wezbraniowej na rzece.

Wraz głosowaniem w wyborach prezydenckich w Juliszewie odbywa się także, jak w całym okręgu płocko-ciechanowskim, głosowanie w wyborach uzupełniających do Senatu. W okręgu tym do obsadzenia jest mandat po senator PiS Janinie Fetlińskiej, która zginęła w katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku 10 kwietnia.

Na wybory łódką

Drogę z zalanego przez powódź Wiączemina Nowego pod Płockiem do Juliszewa, gdzie został przeniesiony lokal obwodowej komisji wyborczej nr 1 w Świniarach, Bogdan Kaczmarek wraz z rodziną przebył łódką, a następnie samochodem.

- W Wiączeminie Nowym jesteśmy jeszcze zalani wodą. Musieliśmy wypłynąć łódką, bo tam jeszcze nic do nas nie dojeżdża, nawet straż pożarna - wyjaśnił Kaczmarek. I dodał: - Głosowanie to obowiązek każdego. Każdy powinien być na głosowaniu. Tak uważam.

Sandomierz: autobus i amfibia

W Sandomierzu powodzianie z prawobrzeżnej, dwukrotnie zalanej części Sandomierza w niedzielę głosują w wyborach prezydenckich w lokalu wyborczym usytuowanym w Przedszkolu Samorządowym nr 5. Siedzibę komisji przeniesiono tu ze szkoły zalanej przez wodę podczas majowej i czerwcowej powodzi.

Dla mieszkańców prawobrzeżnego Sandomierza Zakład Komunikacji Miejskiej uruchomił w niedzielę bezpłatne kursy autobusów. Kursują co godzina, od godz. 8. do 19.30. na dwóch trasach. Oprócz tego z miejsc, gdzie jeszcze zalega woda, w razie potrzeby ludzi na głosowanie będzie dowoziła amfibia.

Na Podbeskidziu zajęci sprzątaniem

Na Podbeskidziu mieszkańcy zalanych terenów nie spieszą się do urn. Zajęci są sprzątaniem po powodzi. Wykorzystują do tego każdą wolną chwilę.

Tak jest na przykład w Czechowicach-Dziedzicach koło Bielska-Białej. - Obawiam się o frekwencję. Mieszkańcy mają nadal pełne ręce roboty przy porządkowaniu domów. Naprawdę, mają dziś inne problemy - mówi wiceburmistrz miasta Maciej Kołoczek.

W jednej z komisji, która znajduje się w podtopionej szkole w Czechowicach - Dziedziach, do ósmej rano przyszły zagłosować ledwie cztery osoby. Nieco więcej wyborców pojawiło się tradycyjnie po porannej mszy świętej. Wśród nich byli także powodzianie. Pan Tomasz oderwał się od sprzątania. - Przyszedłem zagłosować, bo chcę, żeby było lepiej - powiedział.

Nie wszyscy są jednak tego samego zdania. Wiesław Ligęza z miejscowości Kaniówek Dankowski na Śląsku, gdzie woda dwukrotnie przerwała wał, na wybory nie poszedł. - Nie pójdę głosować. Nawet nie mam się w co ubrać, a nie chcę iść jak "szmaciarz". Teraz mam na głowie sprzątanie - powiedział.

"Chcieliśmy zamknąć lokal"

Nie pójdę głosować. Nawet nie mam się w co ubrać, a nie chcę iść jak "szmaciarz". Teraz mam na głowie sprzątanie. Wiesław Ligęza z zalanych Wilamowic na Śląsku

Także w zniszczonych przez wodę miejscowościach na Podkarpaciu nie wszyscy mieszkańcy palą się do głosowania. Twierdzą, że przez powódź nie mieli prądu, a przez to dostępu do mediów, nie śledzili więc programów i nie wiedzą, na kogo głosować. - Chcieliśmy nawet zamknąć lokal wyborczy, to zaraz wszyscy by się nami zainteresowali. No, ale wiadomo przecież, że tego nie zrobimy - mówią mieszkańcy Trześni.

Ale nie wszyscy prezentują taką postawę.

- Oczywiście, że głosuję. Warunki są przygotowane, wystarczy okazać tylko dobre chęci - uważa pani Stanisława z Trześni i dodaje, że jej dzieci mieszkające obecnie za granicą także zamierzają oddać głos. - Jesteśmy Polakami i to jest nasz obowiązek. Tak ich wychowałam - podkreśliła.

Trześń w gminie Gorzyce (powiat tarnobrzeski) to jedna z licznych miejscowości, która została zalana dwukrotnie w czasie obu fal powodziowych, jakie przeszły przez Podkarpacie w maju i czerwcu. Na skutek powodzi lokal wyborczy w Trześni przeniesiono z miejscowej remizy strażackiej do budynku szkoły, w której także widać ślady wielkiej wody.

Oglądaj wieczór wyborczy w TVN, TVN24 i na tvn24.pl, w niedzielę od 19.20.

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl