Rządowy samolot TU 154-M wylądował w piątek na Okęciu z uszkodzoną tylną oponą. Samolotem wracał z Afganistanu marszałek Sejmu Ludwik Dorn.
Do usterki doszło podczas startu samolotu z lotniska w bazie wojskowej w Bagram. Dziennikarze obecni na pokładzie słyszeli niewielki huk w momencie startu.
- Była to prawa opona lewej goleni. Jedna z sześciu tam zamontowanych - mówi rzecznik Sił Powietrznych mjr Wiesław Grzegorzewski - Ale nie jest to problem dla tego typu samolotów i naszej klasy pilotów. Oni potrafią wylądować w taki sposób, żeby nie spowodować żadnego zagrożenia życia - dodał.
Zdaniem Grzegorzewskiego, przyczyną usterki mógł być jakiś przedmiot, leżący na pasie startowym afgańskiego lotniska. Po wylądowaniu samolotu uszkodzonym kołem zajęły się służby techniczne wojskowego Okęcia.
Źródło: PAP, IAR, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: TVN24