Policjanci z Lublina przechwycili ponad 40 kilogramów marihuany o szacowanej wartości około dwa miliony złotych. Dwaj mężczyźni, karani w przeszłości, zostali aresztowani na trzy miesiące i będą odpowiadać za udział w obrocie znacznych ilości środków odurzających. Policja zabezpieczyła trzy samochody i znalezione w nich pieniądze.
Z końcem ubiegłego tygodnia lubelscy kryminalni zatrzymali dwa samochody na jednej z ulic w dzielnicy Tatary. Działania policjantów nie były przypadkowe.
- Z ustaleń policjantów wynikało, że w samochodach mają znajdować się narkotyki. Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Lublina w wieku 28 i 55 lat. W trakcie przeszukania samochodów funkcjonariusze ujawnili ponad 30 kilogramów suszu roślinnego. Po zbadaniu narkotesterem okazało się, że jest to marihuana – poinformowała nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka lubelskiej policji.
W trakcie kolejnych ustaleń, policjanci odnaleźli trzeci samochód, zaparkowany w dzielnicy Bronowice, a w nim ukryte środki odurzające - kolejne 10 kilogramów marihuany. Łącznie znaleziono 40 kilogramów marihuany o wartości około dwóch milionów złotych. Policjanci zabezpieczyli także trzy pojazdy oraz pieniądze. Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
To 28-letni 55-letni mężczyźni. Zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, gdzie usłyszeli zarzuty uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających. Sąd wydał zgodę na trzymiesięczny areszt podejrzanych mężczyzn.
- 28-latek karany był w przeszłości za udział w bójce. Z kolei 55-latek był wielokrotnie karany m.in za. kradzieże z włamaniem, rozboje, wymuszenia rozbójnicze czy oszustwa – dodała rzeczniczka lubelskiej policji.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii zatrzymanym grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. 55-latek będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa.
Autor: nina / Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: KWP Lublin