Choć przeciwny koncertowi Madonny w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia, Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiada, że jeśli artystka zachowa się grzecznie, to dostanie od niego prezent. - Wyślę jej kosz kwiatów - odpowiedział Janusz Kochanowski w Radiu Zet Monice Olejnik, która zapytała co zrobi, jeśli Madonna będzie dobrze ubrana, uniknie prowokacji i elementów religijnych.
Janusz Kochanowski nie ma jednak wielkich nadziei, że piosenkarka odegra w święto grzeczną dziewczynkę. Nie wini jednak jej, a władze miasta, które na koncert pozwoliły.
"Mleko już się rozlało"
- To jest daleko idąca bezmyślność - ocenił Kochanowski. Dodał też, że nie chce zmiany daty koncertu, a jedynie wyciągnięcia wniosków. - Mleko już się rozlało, ale chciałbym, żeby w przyszłości przy podejmowaniu tego typu decyzji było więcej zastanowienia - powiedział w Radiu Zet. Zaznaczył, że jest rzecznikiem zarówno "tych 70 tys., którzy będą na koncercie jak i tysięcy, setek tysięcy, czy dwóch milionów, którzy są nim zaniepokojeni". - Słucham głosów opinii publicznej - tłumaczył.
Rzecznik przeciwko
Wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich napisał w sprawie koncertu list do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. "W Warszawie w dniu 15 sierpnia planowany jest koncert piosenkarki występującej pod pseudonimem Madonna. Już sam pseudonim, ale także sposób zachowania się, tak na scenie, jak i poza sceną, tej piosenkarki jest dla wielu osób prowokacyjny. Organizowanie w Warszawie koncertu Madonny w dniu święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny budzi poważny sprzeciw i niesmak" - napisał w nim Janusz Kochanowski.
Organizator koncertu Live Nation zapewnił, że nie chciał nikogo urazić, wybierając - w lutym - termin imprezy. Organizator wyjaśnił, że "trudności w pogodzeniu wszystkich kwestii logistyczno-produkcyjnych rodzą ograniczenia co do doboru daty koncertu w danych miastach i obiektach koncertowych".
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: Radio Zet