"Przebieraniec" twierdzi, że czapkę znalazł "pod komendą", a lizak kupił na festynie. Tak wyposażony zatrzymał nocą w Opolu samochód i próbował wymusić mandat za wykroczenia. Został zatrzymany po pościgu przez centrum miasta.
Około 1.30 w nocy w centrum Opola volkswagen golf został zatrzymany przez rzekomego „policjanta”, siedzącego w osobowej hondzie. Oszust nie wysiadł z samochodu, poprosił kierującego golfem o zjechanie w boczną uliczkę.
Poproszony o pokazanie legitymacji przebieraniec zaczął przez CB-radio wzywać „wsparcie”. Zatrzymani zorientowali się wtedy, z kim mają do czynienia i pojechali zgłosić ten przypadek na komisariat.
Oszust próbował zajechać drogę volkswagenowi, potem sam rzucił się do ucieczki. Policja schwytała go po pościgu przez centrum miasta. Uciekinier pędził z ogromną prędkością, jechał pod prąd. Po zatrzymaniu okazało się, że za policjanta przebrał się 24-latek z Opola, Daniel T., który na co dzień pracuje w miejscowym areszcie śledczym.
Źródło: 24opole.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. 24opole.pl