Kazimierz Kujda oddał się do dyspozycji, więc rozumiem, że złożył dymisję z funkcji szefa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - powiedziała Beata Mazurek, rzeczniczka PiS. - Jest problemem dla naszego środowiska - dodała. W zeszłym tygodniu ujawniono informacje o współpracy Kujdy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.
We wtorek na wniosek ministra środowiska Henryka Kowalczyka została zwołana w trybie nadzwyczajnym rada nadzorcza Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Posiedzenie ma się odbyć o godzinie 14.
We wtorek portal gazeta.pl poinformował, że Kazimierz Kujda oddał się do dyspozycji Jarosława Kaczyńskiego.
Pytana o kwestię dymisji Kazimierza Kujdy rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek powiedziała, że gdyby Kujda "oddał się do dyspozycji nie prezesa PiS, tylko tak naprawdę swojego zwierzchnika zawodowego [ministra środowiska - przyp. red.], to chyba nie byłoby to zaskoczeniem dla nikogo".
"Oddał się do dyspozycji, więc rozumiem, że złożył dymisję"
- Jest problemem dla naszego środowiska - przyznała w rozmowie z dziennikarzami Mazurek.
W jej ocenie, Kujda "powinien podać się do dymisji i ta dymisja powinna zostać przyjęta". - W tej sytuacji, kiedy złożył tę dymisję, nie wyobrażam sobie, by rada [nadzorcza NFOŚ - przyp. red.] tej dymisji nie przyjęła - podkreśliła rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.
Dopytywana przez dziennikarzy, czy w takim razie dymisja Kujdy została już złożona, odparła: - Oddał się do dyspozycji, więc rozumiem, że złożył dymisję, bo jak to inaczej rozumieć.
"Jeżeli złożył dymisję, to podjął moim zdaniem słuszną decyzję"
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział we wtorek, że "nie oczekuje" dymisji Kujdy, ale "jeżeli to wszystko, co było mówione, okaże się prawdą, to to jest jedyne rozwiązanie".
- Jeżeli złożył dymisję, to podjął moim zdaniem słuszną decyzję - dodał marszałek.
Kujda: decyzję podejmuje minister środowiska
Sam Kujda odniósł się do swojej ewentualnej dymisji w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
- Jeszcze nie byłem dzisiaj w pracy, natomiast tutaj decyzję podejmuje minister środowiska - powiedział około godziny 11.
Dopytywany, czy oficjalnie złożył dymisję, odparł: - W tej sytuacji ja nic nie mogę powiedzieć.
Współpraca Kujdy z SB
W piątek "Rzeczpospolita" opublikowała informacje dotyczące współpracy byłego prezesa spółki Srebrna i obecnego szefa NFOŚ Kazimierza Kujdy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.
Kujda to bliski współpracownik prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Według informacji "Rz", współpracował z SB od 1979 roku. W związku z tymi doniesieniami Kujda złożył w czwartek oświadczenie, w którym stwierdził, że w młodości "mógł podpisać jakieś dokumenty".
Zapewniał przy tym, że "nigdy nie podjął z SB współpracy, która prowadziłaby do krzywdzenia kogokolwiek lub naruszania czyichś dóbr".
Postać Kazimierza Kujdy pojawiła się wcześniej w publikacji "Gazety Wyborczej" z wtorku 5 lutego. Dziennik ujawnił stenogramy i nagrania z dwóch rozmów austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera z Kujdą z czerwca 2018 roku, które odbyły się w siedzibie NFOŚ.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24