Kto zapłaci za wielki kongres w Warszawie

- Panie sekretarzu generalny, panie premierze. Kto - i jest to pytanie naprawdę poważne - zapłaci za kongres EPP (Europejskiej Partii Ludowej- red.) w Warszawie? Czy będzie obejście ordynacji wyborczej i ustawy o finansowaniu partii politycznych? Panie premierze, bardzo proszę o odpowiedź - dopominał się Brudziński.

Wielki kongres europejskiej chadecji, który pod koniec kwietnia odbędzie się w Warszawie jest najważniejszym wydarzeniem kampanii do Parlamentu Europejskiego, nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Wezmą w nim udział m.in.: kanclerz Niemiec, premierzy Włoch, Francji, Holandii, Luksemburga, Czech, a także szef Komisji Europejskiej i przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Pierwszy cel: promocja wspólnej frakcji politycznej w europarlamencie. Drugi cel - nieoficjalny - promocja PO i PSL w wyścigu do europarlamentu. Zjazd ma pokazać siłę polskiej reprezentacji (PO i PSL) w EPP i siłę EPP w Europie. I to się nie podoba PiS.

Grzegorz Schetyna, wicepremier w rządzie PO odpowiedział od razu, że zjazd organizuje EPP.

- Sprawa jest prosta jak drut. W związku z tym, że EPP raz w roku organizuje zjazdy, wybrana została Warszawa jako miejsce tego zjazdu. Wszystkie koszty ponosi EPP, komitet wykonawczy - zakończył krótko.

Wielka promocja PO i PSL

Dziś chadecy rządzą w 13 krajach Unii, w tym w Niemczech, we Francji, Włoszech.

W kongresie oprócz politycznego gwiazdozbioru europejskiej chadecji weźmie udział około tysiąca delegatów. Główne tematy dyskusji to walka z kryzysem, przestępczością i terroryzmem, rola UE w świecie, kwestie klimatyczno-energetyczne, imigracja. W drugim dniu zaplanowano m.in. konferencje poświęcone Białorusi, sytuacji robotników, kobiet.

Źródło: TVN24, PAP