Takie są pensje, takie są odprawy na rynku. Jego zastępca powołany przez PO nie zarabia ani złotówki mniej, a może nawet dostaje więcej - tak prezydencki minister Michał Kamiński, skomentował w "Faktach po Faktach" wysokość odprawy, jaką z Orlenu dostaje szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.
Kownacki, prezes Orlenu za rządów PiS, dostaje co miesiąc - jak napisał "Dziennik" - ponad 120 tys. zł brutto i w sumie otrzyma nawet półtora miliona złotych. Odprawa wiąże się z zakazem konkurencji - były prezes przez rok od zakończenia pracy nie może zająć stanowiska w konkurencyjnej spółce. Pieniądze z tytułu zakazu konkurencji Kownacki będzie otrzymywał do kwietnia 2009 r.
Kamiński nie widzi w tym nic złego. - Był prezesem wielkiego, państwowego koncernu. I dobrze nim zarządzał. Takie są pensje na rynku, takie są odprawy.
- Jego zastępca powołany przez Platformę Obywatelską nie zarabia ani złotówki mniej, a może nawet i więcej - powiedział. I dodał: - Nie ma konfliktu interesów między Kancelarią Prezydenta, prezydentem a wielką, polską firmą, za którą wszyscy powinniśmy trzymać kciuki, żeby się jej powiodło.
Prezes przeciwny odprawom
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o pieniądze, jakie z PKN Orlen dostaje Kownacki stwierdził, że jest przeciwny sowitym odprawom, jakie dostają po odejściu ze stanowisk członkowie organów zarządzających spółek. - Tak nie powinno być - skwitował Kaczyński.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24