Są wyniki badań części pasażerów, jadących autokarem z mężczyzną zakażonym koronawirusem

W środę zdiagnozowano w Polsce pierwszego pacjenta zakażonego koronawirusem. To 66-letni mężczyzna z województwa lubuskiego. Mężczyzna najprawdopodobniej zaraził się nowym koronawirusem podczas pobytu w Niemczech. Od 2 marca jest hospitalizowany w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze.

Razem z pacjentem podróżowało 45 pasażerów.

- Wszyscy pasażerowie, którzy podróżowali z "pacjentem zero", u którego został wykryty koronawirus, zostali poddani ponadstandardowej procedurze - poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - Chcemy mieć pewność, że osoby te są zdrowe, dlatego od wszystkich zostały pobrane próbki na obecność koronawirusa - wyjaśnił.

Kraska zaznaczył, że nie otrzymano jeszcze wszystkich wyników. - Te wyniki, które do nas spłynęły, pokazały wynik ujemny - przekazał. Wiceminister poinformował, że pacjentów z podejrzeniem zakażenia jest w tym momencie 92. Zaznaczył, że najnowsze dane przekazane zostaną po godzinie 16.

Dodał, że na obecną chwilę w naszym kraju działa 13 laboratoriów, gdzie można przeprowadzić badania w kierunku stwierdzenia nowego wirusa. - Laboratoria sukcesywnie są uruchamiane, wszystkie działają 24 godziny przez cały tydzień - mówił. Na pytanie, ile próbek mogą zbadać takie laboratoria, Kraska odpowiedział, że "kilkaset".

- Na obecną chwilę jest to ilość wystarczająca - ocenił wiceminister zdrowia. 

Kraska pytany był dalej, jak przebiega domowa kwarantanna. - Trudno pod każdym domem czy mieszkaniem postawić policjanta czy osobę z sanepidu - powiedział, apelując jednocześnie o rozsądek. - Wierzę, że ten rozsądek jest, ponieważ to jest dla naszego szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Nie chcemy, aby te osoby kontaktowały się z kolejnymi osobami, bo niestety te następne osoby także będą musiałby zostać poddane kwarantannie - powiedział Kraska. 

Przekazał również, że służby sanitarne codziennie monitorują osoby poddane kwarantannie. - Rozmawiają z nimi, myślę, że to wszystko jest pod kontrolą - ocenił. Dopytywany, kto może pomóc takim osobom, odpowiedział, że pomagają zarówno służby sanitarne, jak i samorządy. - Środki żywnościowe czy higieniczne na pewno będą im sukcesywnie dostarczane - zapewnił wiceminister zdrowia. 

W związku z sytuacją zagrożenia koronawirusem prezydent Andrzej Duda spotkał się w piątek z wojewodą warmińsko-mazurskim, komendantem wojewódzkim Policji oraz przedstawicielami warmińsko-mazurskich służb sanitarno-epidemiologicznych. Rozmawiali o stanie przygotowania województwa warmińsko-mazurskiego do ewentualnej walki z koronawirusem.

Po spotkaniu prezydent powiedział, że w tej chwili w województwie nie stwierdzono przypadku zakażenia koronawirusem. - Nie ma żadnego przypadku zachorowania spowodowanego koronawirusem, ale ponieważ są osoby, które mają objawy choroby (...) badania są wobec nich realizowane, pięć takich osób jest w kwarantannie szpitalnej i kilkanaście takich osób jest w tej chwili w kwarantannie domowej - powiedział Duda.

Dodał, że "był problem" osób, które mogły się zetknąć z jedynym jak do tej pory pacjentem w Polsce, u którego stwierdzono koronawirusa. - To byli pasażerowie autobusu, którym ten człowiek przyjechał z Niemiec, wszystkie te osoby zostały ustalone i wszystkie te osoby są w tej chwili poddane kwarantannie - powiedział prezydent.

Podkreślił, że województwo warmińsko-mazurskie jest przygotowane na ewentualne pojawienie się przypadku koronawirusa. - Tutaj sytuacja jest absolutnie pod kontrolą - stwierdził prezydent dodając, że "są uruchomione infolinie, są podjęte wszystkie działania zabezpieczające - policja działa, straż pożarna działa; przeprowadzono ćwiczenia, postawiono tymczasowe izby przyjęć, personel medyczny także przygotowuje się i ćwiczy korzystanie z nich".

Prezydent zaapelował jednocześnie, aby zachować elementarne środki ostrożności, w tym między innymi mycie rąk