Trudne warunki na drogach, opóźnione pociągi, przerwy w dostawach prądu, zasypane dachy, zamarza nawet Bałtyk - to skutki utrzymujących się od kilku dni niskich temperatur i intensywnych opadów śniegu. Straż pożarna interweniowała setki razy. W kraju trwają kontrole odśnieżania dachów - szef MSWiA zobowiązał do tego wojewodów.
Ponad 60 tys. odbiorców w woj. śląskim nie ma prądu. To 52 tys. mieszkańców powiatów częstochowskiego, myszkowskiego i lublinieckiego oraz ok. 9 tys. odbiorców z okolic Będzina i Zawiercia.
W Krakowie sześć osób musiało opuścić mieszkania z powodu zawalenia się dachu kamienicy, prawdopodobnie pod ciężarem śniegu. Dom zapewne nie będzie się nadawał do zamieszkania bez gruntownego remontu, do tego czasu mieszkańcy zatrzymają się u rodzin lub w lokalach zastępczych.
Na Dolnym Śląsku inspektorzy zamknęli do odwołania dwa obiekty. Wielkopolscy strażacy interweniowali w kilku przypadkach naruszeń konstrukcji dachów. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w budynku centrum handlowego w Lesznie, gdzie podejrzewano uszkodzenie stropu. Przebywający w nim ludzie zostali ewakuowani. Z przedszkola w Koziegłowach wyprowadzono ok. 90 dzieci, gdy personel zauważył pęknięcia na suficie, a dach zaczął trzeszczeć. Po południu dzieci wróciły do budynku. Na Opolszczyźnie po ostatnich opadach śniegu doszło do czterech zdarzeń związanych z uszkodzeniami dachów. Zawaliła się cześć gospodarcza jednego z budynków w Straduni, naporu śniegu nie wytrzymały też dachy dwóch hal magazynowych.
Setki interwencji
Na Mazowszu w ciągu ostatniej doby w związku ze śniegiem zalegającym na drogach i dachach strażacy interweniowali 150 razy. - Około 80 zgłoszeń dotyczyło pomocy przy odśnieżaniu dachów - poinformował rzecznik mazowieckiej straży pożarnej Dariusz Osucha. W Warszawie od poniedziałku strażacy odebrali ponad 50 takich głoszeń.
Na Podkarpaciu od początku zimy straż pożarna interweniowała prawie 60 razy w związku ze skutkami opadów śniegu. - Strażacy zazwyczaj wyjeżdżali do połamanych drzew, usuwali sople lodowe, czy nawisy śnieżne. W tym sezonie pod ciężarem śniegu zawalił się dach stodoły w Chyłach koło Stalowej Woli - powiedział rzecznik prasowy podkarpackiej PSP, Marcin Betleja. Dodał, że straż pożarna m.in. przez lokalne media przypomina o obowiązku odśnieżania dachów.
Jak na razie, informacji o zagrożeniu budynków nie otrzymali inspektorzy budowlanego z Lublina, woj. podlaskiego, zachodniopomorskiego
Do przeprowadzenia kontroli odśnieżania dachów wojewodów zobowiązał szef MSWiA Jerzy Miller. Właściciele, zarządcy i administratorzy budynków zaniedbujący oczyszczanie konstrukcji ryzykują mandat w wysokości od 500 zł lub nawet decyzje o zamknięciu obiektu.
W wielu sklepach brakuje łopat do odśnieżania oraz odśnieżarek. Zarządcy oraz właściciele nieruchomości odpowiedzialni są za odśnieżenie osiedlowych uliczek i chodników przylegających do posesji. Za uchylanie się od tego obowiązku grozi kara w wysokości 100 zł.
Bałtyk zamarza, Wisła wzbiera
Na drogach, z powodu zalegającego błota pośniegowego lub słabej widoczności, doszło do wielu wypadków i kolizji. Problemy z lodem i śniegiem utrudniały też komunikację lotniczą. Niektóre operujące w Pyrzowicach samoloty miewały opóźnienia: od kilkunastu minut do dwóch godzin - w większości z powodu utrudnień na innych lotniskach.
Mróz sprawił, że nawet Morze Bałtyckie zaczęło zamarzać. Na Zatoce Puckiej między Rzucewem a Kuźnicą pokrywa lodowa sięga ok. 15 kilometrów w głąb morza. Zamarzły też zalewy Wiślany i Szczeciński. Grubość lodu ma do 20 centymetrów. Ponieważ Zalew Szczeciński stanowi ważny szlak transportowy, lód jest kruszony przez lodołamacze; na Wiślanym, który nie ma takiego znaczenia gospodarczego, lodołamacze nie pracują, wstrzymano natomiast żeglugę.
Z powodu podwyższonego poziomu Wisły w siedmiu położonych nad rzeką gminach powiatu płockiego (woj. mazowieckie) wprowadzono w poniedziałek stan pogotowia przeciwpowodziowego. Są to: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów.
Źródło: PAP, TVN24