Grzegorz Raniewicz (PO) zgłosił chęć pracy w zespole Antoniego Macierewicza ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej - poinformował w TVN24 marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Dodał, że słyszał też o kilku innych kandydaturach i, że nie zamierza "blokować posłów w tej kwestii". - Każdy ma prawo uczestniczyć w pracach - powiedział.
Zaraz dodał jednak: - Każdy też musi się zachowywać przyzwoicie i pracować na rzecz wyjaśnienia katastrofy, a nie nad polityczną awanturą.
Schetyna: Porozmawiam z Palikotem
O awantury politycy PiS oskarżają zwłaszcza Janusza Palikota - jak dotąd jedynego przedstawiciela ugrupowania innego, niż PiS w zespole Macierewicza.
W tym kontekście marszałek powiedział jedynie, że posłem może zająć się Komisja Etyki i zajmie się nim sąd koleżeński. Ze swojej strony zapewnił, że porozmawia z Palikotem. - Chodzi o to, by jego zachowanie było przyzwoite, a nie hucpiarskie - podsumował Schetyna.
Rozbija się o Chełm
W piątek, po tym jak szef zespołu Macierewicz przesunął piątkowe posiedzenie z 10. na 14:30, Janusz Palikot mówił m.in.: "zabawa z tchórzami w chowanego w takich wysokich temperaturach jest niebezpieczna. Ale zapewniam, że czy mnie przyjmą, czy nie, będę chodził na następne".
Wszystko dlatego, że nie mógł wziąć udziału w posiedzeniu, bo w tym samym czasie, w Chełmie (lubelskie) otwierał kampanię wyborczą działaczki PO.
Co ciekawe - nowy kandydat do komisji, poseł Sejmu VI kadencji Grzegorz Raniewicz - pochodzi właśnie z Chełma, a jeszcze niedawno poparł kontrkandydata Palikota w wyborach do władz lubelskiej PO.
Będą wyjaśnienia
W sprawie wątpliwości rodzin ofiar ze smoleńskiej katastrofy, co do rzetelności śledztwa Schetyna wyraził nadzieję, że wszystko da się wyjaśnić podczas spotkania 3 sierpnia. Uczestniczyć w niej mają prokurator generalny Andrzej Seremet, prokuratorzy prowadzący śledztwo oraz Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
- To, co dzieje się teraz, jest przykre - wykorzystywanie tragedii tych ludzi do tworzenia politycznej atmosfery - podsumował Schetyna.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot: raniewicz.pl)