Dwie osoby nie żyją, kilkanaście zostało ewakuowanych. Nocny pożar w Kleosinie

Na razie nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną pożaru, który wybuchł w nocy w budynku przy ulicy Wyszyńskiego w Kleosinie (woj. podlaskie). Ogień doszczętnie strawił mieszkanie na parterze, które znajdowało się w czteropiętrowym budynku.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy 14 minut po północy. Strażacy z pierwszych jednostek, które przybyły na miejsce zauważyli silne zadymienie i płomienie wydobywające się na zewnątrz przez okna mieszkania na parterze. Było ono całkowicie objęte pożarem - mówi starszy kapitan Elżbieta Makarowska z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Na balkonie powyżej płonącego mieszkania znajdowała się jedna osoba, która - po tym jak pomogli jej strażacy - została przewieziona do szpitala. - W mieszkaniu znaleziono zaś dwie ofiary śmiertelne - dodaje Makarowska.

W trakcie działań gaśniczych strażacy ewakuowali łącznie 15 osób - mieszkańców dwóch klatek.

- Mieszkanie spłonęło doszczętnie. W akcji brało udział sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej, czyli 24 strażaków. Działania trwały ponad dwie godziny - informuje st. kpt. Makarowska.

Okoliczności zdarzenia, pod nadzorem prokuratury, bada policja.

Jak przed godziną 11 podała Polska Agencja Prasowa, z informacji uzyskanych od dyżurnego stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku wynika, że osoba, która znajdowała się na balkonie to 60-letni mężczyzna, który do szpitala trafił w ciężkim stanie. Ofiary pożaru to natomiast kobieta i mężczyzna.

Dodatkowo, jak podaje PAP, w związku z pożarem, do użytku nie nadają się dwa mieszkania. Oprócz tego, które spłonęło doszczętnie, również drugie, które ma zniszczone okna i jest okopcone. Częsciowemu zniszczeniu uległa też elewacja budynku.