Szykuje się prawdziwa epidemia ciąż wielopłodowych. Według ekspertów, już niedługo co druga kobieta będzie rodziła bliźniaki, trojaczki, czworaczki, a nawet pięcioraczki.
- Według przewidywań, w 2050 r. w krajach wysoko rozwiniętych co druga ciąża będzie właśnie ciążą wielopłodową - powiedział prezes Polskiego Towarzystwa Gemeliologicznego prof. Witold Malinowski, który gościł w sobotę na I Płockim Zlocie Bliźniąt.
Im starsza kobieta, tym większe prawdopodobieństwo
Według niego czynnikami wpływającymi na wzrost liczby ciąż wielopłodowych, nie tylko bliźniaczych, ale nawet w większym stopniu trojaczych, czworaczych i pięcioraczych, są zmieniające się środowisko naturalne, starszy wiek kobiet w chwili rozpoczęcia macierzyństwa oraz najważniejszy - coraz bardziej rozpowszechnione stosowanie metod sztucznego zapłodnienia.
"Prawdziwa epidemia"
Wykazano też niezbicie, że czym starsza kobieta, tym częstość występowania ciąż wielopłodowych jest większa. Kobieta 35-letnia ma ośmiokrotnie większą szansę urodzenia bliźniąt niż 20-letnia. A dodatkowo stosowanie metod sztucznego zapłodnienia jest coraz bardziej skuteczne" - wyjaśnił prof. Malinowski.
Dodał, iż według przewidywań, do połowy XXI wieku w krajach wysoko rozwiniętych i uprzemysłowionych pojawi się "prawdziwa epidemia ciąż wielopłodowych".
Źródło: PAP