- Najpóźniej w poniedziałek minister Jerzy Miller uda się do Moskwy po materiały źródłowe, które zostaną natychmiast ujawnione - stwierdził na konferencji Donald Tusk. Andrzej Seremet, mimo wcześniejszych informacji z polskiej ambasady w Rosji, nie będzie mu towarzyszył. - My (prokuratorzy, red.) czekamy na to, co dostaniemy od rosyjskiej prokuratury - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl.
Szef MSWiA w niedzielę jedzie do Moskwy, a w poniedziałek ma odebrać zapisy czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu. Prokurator Generalny Andrzej Seremet w rozmowie z tvn24.pl wyjaśnił, że przekazanie materiałów odbędzie się na poziomie rządowym i prokuratura nie ma z tym nic wspólnego, dlatego nie będzie towarzyszył ministrowi.
- Nie jadę 31 do Moskwy. Nie wiem, skąd ambasada ma takie informacje, to jest jakieś przekłamanie. Ja powinienem najlepiej wiedzieć, czy jadę - stwierdził.
To komentarz do słów rzecznika polskiej ambasady w Moskwie Pawła Kocia, który dla TVN24 powiedział: - W najbliższych dniach, a konkretnie 30 i 31 maja, spodziewana jest w Moskwie wizyta pana ministra spraw wewnętrznych i administracji RP, pana Jerzego Millera. Z tego co wiem, będzie mu towarzyszył prokurator generalny RP, pan Andrzej Seremet. W trakcie tej wizyty ma nastąpić przekazanie zapisów czarnych skrzynek samolotu Tu-154 - dodał.
Rząd swoje, prokuratura swoje
Jak mówił nam Seremet, polska prokuratura stenogramów jeszcze nie ma. - Czarne skrzynki jako dowód przejmiemy od prokuratury rosyjskiej wtedy, kiedy oni nam je prześlą. A prześlą, kiedy otrzymają od komisji MAK-owskiej działającej tam, w Rosji. Ta perspektywa jest trochę dłuższa - wyjaśnił.
Samo ujawnienie treści rozmów w kokpicie nastąpi, jak dodał, poza prokuraturą. - To są działania międzykomisyjne czy szerzej międzyrządowe. Jeśli ten materiał przyjedzie, to pewnie go ujawnią. My byśmy też taką decyzję podjęli, bo nie widzę przeszkód, ale musimy je mieć najpierw w ręku - stwierdził Seremet.
Miller jedzie do Moskwy
Wcześniej TVN24, a następnie PAP, powołując się na dyplomatyczne źródła w Moskwie, podały, że Miller wraz z Seremetem w poniedziałek odbiorą stenogramy czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu.
Rzeczniczka Millera Małgorzata Woźniak w rozmowie z tvn24.pl jeszcze przed konferencją prasową premiera stwierdziła, że dopóki minister jest na posiedzeniu rządu, ona niczego potwierdzić nie może.
Wątpliwości przeciął premier: - Najpóźniej w poniedziałek minister Jerzy Miller uda się do Moskwy po materiały źródłowe, które zostaną natychmiast ujawnione - stwierdził na konferencji prasowej.
Więcej prokuratorów w polskim zespole
Wojskowa Prokuratura Okręgowa chce, by dodatkowe oględziny miejsca katastrofy prezydenckiego samolotu przeprowadziło 21 archeologów i geofizyków. Wniosek w tej sprawie skierowany został w końcu ubiegłego tygodnia do strony rosyjskiej. Także sam zespół śledczych badający przyczyny tragedii został wzmocniony o kolejnych trzech śledczych
W poniedziałek rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa mówił, że polską prokuraturę interesują przede wszystkim nagrania z czarnej skrzynki, stenogram natomiast może być ułatwieniem dla śledczych. - Cały czas czekamy na przekazanie nagrań z rejestratorów i realizację naszego wniosku w tej sprawie - dodał prokurator.
Memorandum ws. czarnych skrzynek
Rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko poinformował z kolei w czwartek, że 18 maja kanałami dyplomatycznymi Polsce został przesłany projekt memorandum, które pozwoli uregulować problemy związane z przekazaniem kopii zapisów z rejestratorów pokładowych z rozbitego samolotu z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z chicagowskiej konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym i norm Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Mają je podpisać komisje polska i rosyjska oraz MAK.
- Praca z polskimi partnerami nad memorandum przebiega aktywnie. Uważamy, że ten trójstronny dokument może być uzgodniony w krótkim terminie. W efekcie procedura przekazania kopii danych z rejestratorów pokładowych mogłaby się odbyć w najbliższym czasie. Liczymy, że we współpracy ze stroną polską nastąpi to jeszcze w maju - oświadczył wówczas rzecznik MSZ Rosji.
Skrzynki rozszyfrowane
W ubiegłym tygodniu szefowa rosyjskiej komisji Tatiana Anodina poinformowała, że komitet zakończył rozszyfrowywanie czarnych skrzynek i rozmów z wieżą kontroli lotów, a oryginały znajdują się w MAK.
Poinformowała też, że polscy ministrowie: obrony i spraw wewnętrznych Bogdan Klich i Jerzy Miller odsłuchali nagrania rozmów załogi.
Ze stenogramem rozmów w kabinie pilotów zapoznał się już Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, akredytowany przy rosyjskim Międzypaństwowym Komitecie Lotnictwa (MAK) badającym okoliczności katastrofy.
Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP