"Jedynka" nie chce jeździć do prezesa

 
J.Kaczyński odmówił radiowej "Jedynce" rozmowy na żywo
Źródło: TVN24

Co czwartek w "Sygnałach dnia" swoimi poglądami dzielił się ze słuchaczami Jarosław Kaczyński. Ale po zawieszeniu związanego z PiS kierownictwa stacji i zmianie wydawców programu, radiowa "Jedynka" nie chce już jeździć do prezesa PiS. Chce rozmawiać z nim na żywo, tak jak z innymi gośćmi. Na to Kaczyński się nie zgadza. Dlatego w ubiegły czwartek prezes udzielił wywiadu "Trójce" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Szefem programu III Polskiego Radia jest Krzysztof Skowroński. To już ostatni dyrektor w publicznym radiu z PiS-owskiego nadania. Skowroński przyjechał do Jarosława Kaczyńskiego, by przeprowadzić z nim wywiad, który następnie wyemitowano w czwartkowy poranek w "Trójce".

Efekt zmian kadrowych

Dlaczego - mimo niemal dwukrotnie mniejszej słuchalności - prezes PiS wybrał "Trójkę"? Bo szef "Jedynki" Wincenty Pipka odmówił nagrania rozmowy poza studiem. Pipka rządzi radiową "Jedynką" od końca listopada, po odejściu Jacka Sobali, kojarzonego z PiS. Zmiany te były konsekwencją zawieszenia przez radę nadzorczą dwóch PiS-owskich prezesów Polskiego Radia - Krzysztofa Czabańskiego i Jerzego Targalskiego.

Przywilej nagrywania dzień wcześniej wywiadu, Jarosław Kaczyński zachował z okresu, gdy był premierem. Potem, gdy już nie pełnił tej funkcji, sytuacja się nie zmieniła. Wiadomo też, że Kaczyński sam dobierał sobie dziennikarzy. W "Sygnałach dnia" mogli z nim rozmawiać tylko Jacek Karnowski i Marek Mądrzejewski.

Szef "Trójki" - bezkrytyczny

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", w czwartkowej rozmowie wyemitowanej w "Trójce", prezes Kaczyński szczególnie ostro atakował media. Mówił m.in., że media są bezkrytyczne w ocenie Platformy i obecnego rządu, zaś ostro krytykują jego partię. To - jego zdaniem - jeden z ważnych powodów dobrych notowań PO i słabszych - PiS.

Jak podkreśla gazeta, prowadzący rozmowę Skowroński wywodów prezesa PiS wysłuchał tego w milczeniu. Później tłumaczył, że nie lubi na antenie komentować tego, co mówią goście, a poza tym to nie była rozmowa o mediach. Szef "Trójki" zapewnił, że czwartkowa rozmowa nie miała związku z odmową Kaczyńskiego przyjeżdżania do "Jedynki". Dodał też, że nie jest to zapowiedź regularnych wywiadów prezesa PiS w "Trójce".

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytaj także: