W rejonie ambasady Rosji przy ul. Belwederskiej w Warszawie doszło do incydentu. Kilku uczestników marszu próbowało wspiąć się na ogrodzenie placówki. Spłonęła policyjna budka.
Na tyłach ambasady Federacji Rosyjskiej spłonęła budka policji ochraniającej budynek. Główne wejście do ambasady od strony ul. Belwederskiej zabezpieczają oddziały policji. Kilku uczestników marszu próbowało wspiąć się na ogrodzenie ambasady. Na jej teren rzucane są petardy i race.
Według relacji reportera Polskiej Agencji Prasowej od strony Al. Ujazdowskich zbliża się kilkuset policjantów, z armatkami wodnymi.
"Wyrazy ubolewania w związku z burdami przed Ambasadą FR w RP. Nie ma usprawiedliwienia dla chuligaństwa. Potępiamy łamanie Konw. Wiedeńskiej" - poinformował na Twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Marsz rozwiązany
O godzinie 16.42 "Marsz Niepodległości" decyzją miasta został oficjalnie rozwiązany.
Policja wzywa do "zachowania zgodnego z prawem" i wzywa osoby postronne, w tym dziennikarzy, do opuszczenia miejsca zgromadzenia
Autor: nsz/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Aza Guilli / Kontakt 24