- Zabiję Kurskiego, niezależnie od tego, co się stało w Łodzi. Nienawidzę PiS - usłyszał w słuchawce, według portalu rp.pl, zaskoczony oficer dyżurny wrocławskiej policji. Jak informuje policja, agresywny mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112 i groził śmiercią politykowi PiS. Policjantom udał się szybko namierzyć tajemniczego rozmówcę i 54-letni mieszkaniec Wrocławia został zatrzymany.
Mężczyzna zadzwonił na numer 112 w piątek około godziny 20. Dwie godziny później do jego drzwi zapukali policjanci z komisariatu w Krzykach, jednej z miejscowości w okolicy Wrocławia.
Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, podczas zatrzymania okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawą zajęła się prokuratura. Za taki czyn mężczyzna może spędzić w więzieniu do pięciu lat.
Źródło: tvn24.pl, rp.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24