Policja przesłuchuje funkcjonariuszy, którzy brali udział w pościgu za złodziejami aut. Dwóch policjantów zostało ciężko rannych, jeden z trzech napastników zabity, a jeden ranny. Trzeciemu przestępcy udało się uciec. Trwa pościg.
Cezary Szostak, szef zajmującej się sprawą Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa, powiedział wieczorem, że trwają przesłuchania policjantów, którzy brali udział w akcji w Brzeźnie.
Dwaj ranni funkcjonariusze zostaną przesłuchani, gdy pozwoli na to ich stan zdrowia.
Najprawdopodobniej w poniedziałek zeznania złoży też przebywający w szpitalu mężczyzna, który - wraz z dwójką pozostałych sprawców - był w kradzionym aucie. Mężczyzna ten może usłyszeć zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego, za co grozi do 10 lat więzienia.
Chwilę później wiadomość potwierdziła rzeczniczka Komendy Miejskiej w Gdańsku, Aleksandra Siewert.
Do zdarzenia doszło, kiedy policjanci z grupy zajmującej się kradzieżami aut zauważyli skradziony w nocy z piątku na sobotę samochód ford galaxy. Przy aucie kręciło się trzech podejrzanie zachowujących się mężczyzn, którzy po chwili wsiedli do samochodu.
Staranował radiowóz, policjanci ranni
Gdy policjanci próbowali zatrzymać ruszające auto, kierujący nim mężczyzna staranował jeden z radiowóz. - Dwaj jadący nim policjanci zostali ciężko ranni, przewieziono ich do szpitala - powiedział Jan Kościuk, rzecznik prasowy pomorskiej policji.
Po staranowaniu radiowozu sprawcy zaczęli uciekać na piechotę. - W trakcie ich zatrzymania jeden z policjantów użył broni. Najpierw oddał kilka strzałów ostrzegawczych, potem strzelił do jednego z uciekających mężczyzn raniąc go - powiedział Kościuk dodając, że mężczyzna - mimo reanimacji, zmarł. Drugi z trzech przestępców został ranny.
Za trzecim napastnikiem trwa pościg. - Jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu - poinformowała Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego Gdańskiej policji. Jan Kościuk dodał, że do funkcjonariuszy ciągle spływają informacje o możliwym miejscu pobytu przestępcy. Wszystkie dane są weryfikowane.
Policjanci w szpitalu
Z informacji przekazanych przez reportera TVN24 wynika, że dwaj ranni policjanci są w stanie ciężkim, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kowalik-Kosińska poinformowała, że policjanci mają obrażenia głowy, kręgosłupa i kończyn.
Do szpitala trafił także drugi zatrzymany w pościgu mężczyzna - uskarżał się on na bóle klatki piersiowej (mogą one być objawem obrażeń doznanych w momencie zderzenia forda z radiowozem).
Wszyscy mają policyjne kartoteki
Wszyscy trzej mężczyźni są dobrze znani gdańskiej policji. - Mają powiązania ze środowiskiem złodziei samochodów. Byli już zatrzymywani do tego typu spraw - powiedziała Kowalik-Kosińska.
Jak dodała, na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzili oględziny skradzionego forda i miejsca, gdzie została użyta broń służbowa. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają także eksperci z Wydziału Kontroli KWP w Gdańsku. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa.
Źródło: Kontakt 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ fot. PAP