Dzieci ewakuowane z Ukrainy do Polski powinny jak najkrócej przebywać w ośrodku, który jest dla nich tymczasowym miejscem pobytu, a jak najszybciej znaleźć się w bezpiecznym środowisku - podkreśla rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
Na temat sytuacji rodzin z dziećmi ewakuowanych ze wschodniej Ukrainy Michalak rozmawiał w poniedziałek z minister spraw wewnętrznych Teresą Piotrowską. W spotkaniu uczestniczyła również prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Świdnica jest miastem, które jako jedno z pierwszych zadeklarowało chęć przyjęcia i opieki nad jedną z przybyłych do Polski rodzin. - Bardzo ważne, żeby zachęcać takie podmioty jak samorządy do podejmowania się opieki nad rodzinami ewakuowanymi z Ukrainy - powiedział Michalak. Dodał, że samorządy są w stanie najbardziej kompleksowo zadbać o właściwe przyjęcie rodzin z dziećmi.
Najważniejsze bezpieczeństwo
Zaznaczył, że chodzi o to, by rodziny te otrzymały - obok mieszkania, obok miejsca pracy - wsparcie w wejściu w nowe środowisko. - Ważne, aby samorządy jak najszybciej się deklarowały i żeby te rodziny i te dzieci jak najszybciej trafiły do miejsca docelowego - domu, szkoły, gdzie będą czuły się bezpiecznie, a jak najkrócej przebywały w ośrodku, który jest miejscem przejściowym - podkreślił rzecznik.
Jak dodał, sam zwracał się do prezydent Świdnicy o rozważenie przyjęcia ewakuowanej rodziny. Wyjaśnił, że miasto zdecydowało się przyjąć czteroosobową rodzinę - dwoje dorosłych z dwójką dzieci.
Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak poinformowała, że podczas spotkania Piotrowska przekazała rzecznikowi informacje na temat działań podejmowanych przez rząd, w szczególności gwarantujące wsparcie socjalno-bytowe, pomoc w nauce języka polskiego, realizację przez dzieci i młodzież prawa do edukacji oraz prawa do opieki medycznej. Poinformowała również o podejmowanych krokach w celu jak najszybszego prawnego usankcjonowania pobytu przybyłych i ich społeczno-kulturowej asymilacji.
Na początku roku do Polski ewakuowano ze wschodniej Ukrainy 178 osób polskiego pochodzenia, głównie rodziny z dziećmi. Trafiły one do dwóch ośrodków w woj. warmińsko–mazurskim. Około połowa z nich dostała już zezwolenie na pobyt stały.
Autor: lukl/kka / Źródło: PAP