W najbliższych dniach złożymy pozew przeciwko "Gazecie Wyborczej" o ochronę dóbr osobistych - przekazał w poniedziałek pełnomocnik rodziny Morawieckich, Dariusz Tokarczuk. Jak dodał, Iwona i Mateusz Morawieccy "będą dochodzić opublikowania przeprosin". Żona premiera Iwona Morawiecka również przekazała oświadczenie o skierowaniu sprawy na drogę sądową.
Pełnomocnik Morawieckich - premiera Mateusza Morawieckiego i jego żony Iwony - Dariusz Tokarczuk poinformował w poniedziałek, że zostanie złożony pozew przeciwko "Gazecie Wyborczej". To konsekwencja artykułu "GW", w którym ujawniono informacje o zakupie przez premiera Mateusza Morawieckiego gruntów kościelnych.
Pozew Morawieckich przeciwko "Gazecie Wyborczej"
Pełnomocnik rodziny Morawieckich przekazał, że "w najbliższych dniach złożony zostanie pozew przeciwko wydawcy dziennika 'Gazeta Wyborcza', redaktorowi naczelnemu "Gazety Wyborczej', redaktorowi naczelnemu portalu informacyjnego wyborcza.pl oraz panu Jackowi Harłukowiczowi, autorowi materiału prasowego o ochronę dóbr osobistych z tytułu dokonanych naruszeń poprzez publikację materiałów prasowych zawierających nieprawdziwe lub nieścisłe wiadomości na temat moich mocodawców, w tym w szczególności artykułu pod tytułem 'Jak Morawiecki uwłaszczył się na gruntach kościelnych' z dnia 20 maja 2019 roku".
Poniedziałkowa "Wyborcza" napisała, że Morawiecki wraz z żoną w 2002 roku kupili 15 hektarów gruntów za 700 tysięcy złotych od Kościoła we Wrocławiu. Rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 roku warta była prawie cztery miliony złotych. Dzisiaj - jak napisała "GW" - grunty te mogą być warte nawet 70 milionów złotych ze względu na zaplanowane tam inwestycje. Dodatkowo, jak podała "GW", Morawiecki nie musiał wpisywać do oświadczenia majątkowego faktu posiadania działki, ponieważ dokonał częściowej rozdzielności majątkowej z żoną i wyłączną właścicielką wspomnianych gruntów jest obecnie Iwona Morawiecka, żona premiera.
Pełnomocnik Morawieckich: informacje "niepełne i nierzetelne"
Jak głosi przedstawione przez pełnomocnika oświadczenie "zawarte w publikacjach informacje są niepełne i nierzetelne, a przez to naruszają dobra osobiste państwa Morawieckich".
W oświadczeniu czytamy dalej, że "materiał prasowy wprowadza w błąd opinię publiczną nie tylko co do procedury zakupu działki, ale przede wszystkim - jej aktualnej wartości, nietrafnie podając wartość działki na poziomie 70 milionów".
"Nie uwzględniając obiektywnych zmian wartości gruntów na przestrzeni 17 lat od zakupu nieruchomości, a także odliczenia od dzisiejszej wartości działki kosztów ewentualnego wyłączenia gruntu z produkcji rolnej w celu przeprowadzenia w przyszłości jakichkolwiek inwestycji" - stwierdził pełnomocnik w oświadczeniu. "Stawia też nieuprawniony zarzut - cytuję - 'uwłaszczenia się Iwony i Mateusza Morawieckich', podczas gdy opisywana działka w chwili zakupu nie stanowiła mienia publicznego, a państwo Morawieccy byli osobami prywatnymi. Ceny zakupu działek były cenami rynkowymi".
"Moi mocodawcy, w szczególności pan Mateusz Morawiecki, mają świadomość, że media mają prawo oceniać prywatne życie osób publicznych, muszą jednak dochować przy tym należytej staranności, a nade wszystko przestrzegać zasad rzetelności i etyki dziennikarskiej" - oświadczył adwokat.
Poinformował, że "pani Iwona Morawiecka udzieliła redakcji 'Gazety Wyborczej' wyczerpujących odpowiedzi, których treść nie została jednak uwzględniona w opublikowanym tekście".
"W związku z powyższym, mocodawcy moi zdecydowali się wystąpić na drogę sądową, celem ochrony dobrego imienia i będę dochodzić opublikowania przeprosin o odpowiedniej treści" - podsumował.
Oświadczenie Iwony Morawieckiej: kieruję sprawę na drogę sądową
W przekazanym także w poniedziałek oświadczeniu Iwona Morawiecka, żona premiera, pisze, że "w odniesieniu do zmanipulowanego artykułu 'Gazety Wyborczej', podpisanego przez red. J.Harłukowicza oraz zawartymi tam kłamliwymi pomówieniami kieruję sprawę na drogę sądową".
"Ponadto oświadczam, że w przypadku przystąpienia przez Gminę Wrocław do budowy dróg, ujętych w PZP dla tego rejonu i przebiegających przez działkę, która jest obecnie moją własnością, a od 2002 r. była współwłasnością, dokonam sprzedaży wszelkich wyodrębnionych terenów po cenie zakupu wynikającej z aktów notarialnych z uwzględnieniem inflacji" - napisała żona premiera.
"Deklaruję również, że całą otrzymaną kwotę od Gminy Wrocław przeznaczę na cele charytatywne" - czytamy w oświadczeniu.
Wcześniej w poniedziałek skierowanie do sądu pozwu cywilnego w tej sprawie zapowiedziało w oświadczeniu Centrum Informacje Rządu.
Jarosław Kaczyński pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej w siedzibie PiS w Warszawie o te doniesienia, przyznał m.in., że artykuł "Gazety Wyborczej" tylko przejrzał. - W każdym razie tezy tam postawione są godne zweryfikowania, ale wydaje mi się, że ta weryfikacja wypadnie jako falsyfikacja - ocenił.
Autor: KB//rzw//kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/KPRM