Gen. Dukaczewski podkreślał, że najważniejszym wyzwaniem dla naszych służb jest zagrożenie terrorystyczne i konsekwencje wydarzeń na Bałkanach i wschodzie Ukrainy. Dlatego, jak dodał, to dobrze, że osoby, które mogą stanowić zagrożenie, są monitorowane i identyfikowane.
- Fakt, że ta informacja dociera do opinii publicznej jest bardzo istotny. W mojej ocenie ma to trzy aspekty. Po pierwsze, uświadamia nam wszystkim, że służby działają, działają skutecznie, są w stanie identyfikować zagrożenie. Po drugie, to również uświadamia nam, że możemy się całkiem nieświadomie włączyć w działania organizacji terrorystycznych czy osób, które są z nimi powiązane, a poszukują kontaktów w Polsce. Po trzecie to również wyczula nas, że jeśli dzieje się u nas coś, co odbiega od normy, to należy takie informacje przekazywać służbom - powiedział gen. Dukaczewski.
W jego opinii należy brać pod uwagę, że na terenie Polski może być przeprowadzony atak, niekoniecznie na obiekty dla nas ważne.
- Polska nie jest w kolacji antyterrorystycznej głównym celem odwetów organizacji terrorystycznych, ale na jej terenie są obiekty innych krajów, które w tej koalicji odgrywają wiodącą rolę, jak Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania. Na obiekty tych krajów mogą być przeprowadzane ataki, a także na obywateli tych krajów i musimy o tym pamiętać - powiedział były szef WSI.
- W Polsce może być także tworzone zaplecze logistyczne dla działań, które zostaną wyprowadzone z Polski na teren innych krajów Unii Europejskiej. Dobrze, że służby także ten aspekt biorą pod uwagę - dodał gen. Dukaczewski.
Zagrożenie terrorystyczne
Najliczniejszą grupę stanowią Czeczeni, którzy przebywali w Polsce, a teraz związali się z Państwem Islamskim.
Zagrożenie stanowią również Polacy, którzy przeszli konwersję na Islam i walczą po stronie Państwa Islamskiego - takich przypadków jest od 5 do 10.
Autor: MAC / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24
Temat: Państwo Islamskie