Warszawski sąd zdecyduje dzisiaj, czy Dorota Rabczewska obraziła uczucia religijne. Taki zarzut przedstawiła piosenkarce stołeczna prokuratura. Dwa lata temu Doda stwierdziła, że autorzy Biblii to ludzie "napruci winem i palący jakieś zioła".
Zawiadomienie do prokuratury złożył przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak. Zarzucił Dodzie przestępstwo znieważenia przedmiotu czci religijnej i obrażenia uczuć religijnych m.in. chrześcijan i Żydów.
Latem 2009 roku Dorota Rabczewska stwierdziła bowiem, że "bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię", bo - jej zdaniem - "ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Dopytywana, o kim mówi, dodała: "o tych wszystkich gościach, którzy spisali te wszystkie niesamowite historie".
W kwietniu ubiegłego roku do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa trafił akt oskarżenia wobec piosenkarki. Wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Anna Wereszczyńska mówiła wtedy, że za postawieniem zarzutów i oskarżeniem przemawiała treść opinii biegłych powołanych przez prokuraturę - językoznawcy i dwóch biblioznawców (świeckiego i duchownego).
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24