Alergia wyborców na PiS z czasem będzie coraz mniejsza. Jeżeli nie popełnimy jakichś kolosalnych błędów, będziemy rządzić po kolejnych wyborach - zapowiada rzecznik PiS Adam Bielan w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej". Zdradza też, dlaczego prezes Kaczyński zniknął z mediów.
Według Bielana, PiS musi wykonać ciężką pracę, żeby przekonać wyborców, którzy odeszli od tej partii, że jest ona w stanie lepiej rządzić, niż rząd premiera Tuska.
Gdyby w Polsce głosowali sami dziennikarze, PO miałaby 90 proc. mandatów w parlamencie. Co nie oznacza, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do naszych wyborców. Przekonuję kolegów, że na całym świecie media mają odchył liberalny, a partie konserwatywne jakoś sobie z tym radzą. Adam Bielan, PiS
"Rząd Tuska ma rekordowo niskie poparcie"
- Obawiam się, że mamy obecnie Polskę w dużo gorszym stanie, niż ją oddaliśmy, i dlatego musimy być przygotowani zarówno pod względem programowym, jak i doboru kadr - mówi rzecznik PiS.
Bielan "jest przekonany, że rząd Donalda Tuska nie przejdzie do historii jako pierwszy, który uzyskał reelekcję". Według niego "każdy kolejny miesiąc tych rządów pogłębia to przekonanie". - Cel starań PiS jest jasny. Musimy zabiegać o rozczarowanych wyborców PO, tych, którzy przestali popierać rząd. Ma on przecież rekordowo niskie poparcie, tylko 23 proc. wg badania dla programu Forum TVP Info - mówi Bielan.
"PiS nie ma przyjaciół w mediach"
Według niego, dużym problemem PiS jest to, że ta partia nie ma "tylu przyjaciół w mediach co PO". - Gdyby w Polsce głosowali sami dziennikarze, PO miałaby 90 proc. mandatów w parlamencie. Co nie oznacza, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do naszych wyborców. Przekonuję kolegów, że na całym świecie media mają odchył liberalny, a partie konserwatywne jakoś sobie z tym radzą - mówi rzecznik PiS.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24