- Wciąż nie wiemy, czy administracja publiczna dysponuje niepublikowanymi ekspertyzami i analizami w sprawie ACTA - oświadczyła grupa organizacji pozarządowych. Domagają się one ujawnienia, czy rząd udostępnił już wszystkie dokumenty związane z negocjowaniem kontrowersyjnej umowy. W piśmie wysłanym do Donalda Tuska i Michała Boniego oferują też swoją pomoc w polepszeniu dialogu władzy z społeczeństwem.
List stworzyły Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania oraz Fundacja Nowoczesna Polska. Organizacje wyrażają zadowolenie z tego, iż rząd zdecydował się na ujawnienie dokumentów negocjacyjnych dotyczących ACTA. - Dziękujemy za ten ważny krok w kierunku otwartej i partnerskiej debaty publicznej - napisały organizacje.
Pierwszy krok jest, konieczne kolejne
Jednocześnie autorzy listu do premiera i ministra domagają się pełnej jawności dokumentów związanych z ACTA. - Przede wszystkim oczekujemy jasnego oświadczenia, czy zostały już ujawnione wszystkie dokumenty w sprawie ACTA, jakie posiadają polskie władze - napisały organizacje.
W liście zostało podkreślone, iż organizacjom chodzi o ujawnienie "wszelkich stanowisk zakomunikowanych przez Rząd RP w trakcie negocjacji, a nie wyłącznie instrukcji negocjacyjnych". Znajomość tych dokumentów ma być niezbędna, aby "zrozumieć intencje, jakie stały za poszczególnymi postanowieniami ACTA".
Jeżeli wciąż istnieją dokumenty nieujawnione, w tym objęte klauzulą tajności, uprzejmie prosimy o ich wskazanie wraz z powodami, dla których nie mogą one zostać opublikowane. fragmentu listu do rządu
Organizacje chcą też, aby polski rząd "użył swoich uprawnień" i ujawnił materiały związane z działaniami prowadzonymi przez Komisję Europejską, która reprezentowała między innymi Polskę podczas międzynarodowych negocjacji nad ACTA. - Uważamy, że obywatele UE powinni uzyskać dostęp do najważniejszych dokumentów - napisano w liście.
Trzeba rozmawiać
Organizacje zaoferowały też rządowi swoją pomoc przy "wypracowaniu odpowiednich narzędzi do konsultacji społecznych". Miałoby to pozwolić uniknąć w przyszłości podobnych problemów do tych, jakie wystąpiły przy okazji ACTA.
Autorzy listu informują też rząd o zaplanowanych debatach akademickich na temat ACTA. - W odpowiedzi na apel Rzecznik Praw Obywatelskich, pięć wyższych uczelni zaplanowało debaty publiczne z udziałem autorytetów z różnych dziedzin nauki - napisano. Autorzy listu sugerują, iż udział przedstawicieli rządu w tych wydarzeniach miałby duże znaczenie.
Źródło: tvn24.pl